- Iga Świątek niespodziewanie przegrała z Emmą Navarro w turnieju w Pekinie, pomimo wcześniejszych pewnych zwycięstw.
- Mecz obfitował w błędy Polki, która ostatecznie uległa Amerykance w trzech setach.
- Porażka Świątek nie wpłynęła znacząco na jej pozycję w rankingu WTA, jednak stawia pytania o jej dalszą formę.
- Co oznacza ta przegrana dla liderki światowego rankingu w kontekście nadchodzących turniejów?
Dobry początek turnieju, trudne starcie z Navarro
Świątek do meczu z Navarro przystępowała w świetnym stylu – w pierwszej rundzie szybko pokonała Chinkę Yue Yuan 6:0, 6:3, a w kolejnym meczu awansowała po krecz Kolumbijki Camili Osorio. Polka miała też pozytywny bilans spotkań z Amerykanką – w 2018 roku w Charleston oraz w tegorocznym Australian Open wygrywała bardzo pewnie, tracąc łącznie tylko pięć gemów.
Tym razem jednak pojedynek od początku był znacznie bardziej wyrównany. Pierwszy gem trwał aż 16 punktów, a Navarro szybko udowodniła, że nie zamierza łatwo oddać pola. Po serii błędów Świątek Amerykanka przejęła inicjatywę i wygrała pierwszego seta 6:4.
Walka w drugim secie
Polka w drugiej partii wciąż nie potrafiła złapać odpowiedniego rytmu, popełniając mnóstwo niewymuszonych błędów. Navarro wydawała się spokojniejsza i bardziej stabilna, jednak Świątek wykorzystała moment słabszej gry rywalki i w 10. gemie przełamała jej serwis. Dzięki temu wygrała drugiego seta 6:4 i doprowadziła do decydującej odsłony.
Decydujący set bez historii
Trzecia partia miała jednostronny przebieg. Navarro od razu podwójnie przełamała Świątek i błyskawicznie wyszła na prowadzenie 4:0. Polka próbowała odrabiać straty, ale nie była w stanie wygrać choćby jednego gema. Amerykanka zwyciężyła 6:0, kończąc mecz przy aż 70 niewymuszonych błędach Świątek. To trzeci w tym sezonie set przegrany przez Polkę „do zera”.
Co dalej?
Dla Navarro był to pierwszy triumf nad Świątek i jednocześnie czwarte w karierze zwycięstwo nad zawodniczką z czołowej piątki rankingu WTA. Polka natomiast, mimo odpadnięcia, odrobiła część strat punktowych do Aryny Sabalenki, która wycofała się z turnieju z powodów zdrowotnych. Różnica między obiema tenisistkami wciąż wynosi jednak blisko 2500 punktów.
W Pekinie rywalizację zakończyły już także Magdalena Fręch i Magda Linette. W czwartek o awans do półfinału powalczy ubiegłoroczna triumfatorka Coco Gauff.
Wynik meczu 1/8 finału singla:
Emma Navarro (USA, 16) – Iga Świątek (Polska, 1) 6:4, 4:6, 6:0.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP
