Grzyb groźny na globalną skalę
Aspergillus flavus to niepozorny, ale wyjątkowo groźny grzyb, który coraz szybciej zdobywa nowe terytoria. Choć został odkryty dopiero w 2009 roku, dziś mówi się o nim jako o jednym z największych zagrożeń dla zdrowia publicznego. Eksperci ostrzegają: jeśli trend wzrostu przypadków się utrzyma, „grzyb-ludożerca” może być obecny na całym świecie w ciągu najbliższych kilku lat.
Jak wskazują dane amerykańskich Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC), liczba zakażeń Aspergillus flavus gwałtownie wzrosła w ostatnich latach. W samych Stanach Zjednoczonych przypadki zakażeń potroiły się w latach 2020–2022. Grzyb jest wyjątkowo trudny do leczenia i często odporny na dostępne leki przeciwgrzybicze.
"Jeśli układ odpornościowy nie usunie zarodników, grzyb zaczyna rosnąć i w zasadzie "jeść cię od środka", mówiąc to bardzo dosadnie" - wyjaśnia w wywiadzie dla CNN Norman van Rijn, badacz zmian klimatu oraz chorób zakaźnych na Uniwersytecie w Manchesterze.
Aspergillus flavus – cichy zabójca
Aspergillus atakuje organizm człowieka od wewnątrz, wywołując ciężkie infekcje, które mogą prowadzić do sepsy i śmierci – szczególnie wśród osób o obniżonej odporności, takich jak pacjenci szpitalni, osoby starsze czy chorzy przewlekle. Szczególnie grozi osobom z następującymi problemami:
- astma,
- mukowiscydoza,
- POChP,
- ciężka grypa lub Covid-19,
- pacjenci onkologiczni lub po przeszczepach organów.
Grzyb może przetrwać na powierzchniach przez długi czas, co czyni go wyjątkowo niebezpiecznym w środowiskach takich jak szpitale i domy opieki. W dodatku jest trudny do wykrycia – często mylony z innymi drożdżakami, co utrudnia szybkie podjęcie leczenia.
Skąd się wziął grzyb-ludożerca i co go napędza?
Naukowcy wciąż badają źródło i mechanizm rozprzestrzeniania się Aspergillus flavus. Jedna z hipotez zakłada, że do jego szybkiego rozwoju mogły przyczynić się zmiany klimatyczne i nadużywanie leków przeciwgrzybiczych w rolnictwie. Grzyb wykazuje zdolność adaptacji do wysokich temperatur i odporność na środki dezynfekujące.
Eksperci podkreślają, że chociaż ryzyko zakażenia dla zdrowych osób jest niskie, rozwój patogenu powinien być traktowany poważnie. – To patogen, który uczy nas, jak niewiele jeszcze wiemy o mikroorganizmach mogących zagrozić ludziom na globalną skalę – ostrzegają badacze.
Wnioski i rekomendacje
WHO wpisała Aspergillus flavus na listę najbardziej niebezpiecznych patogenów grzybiczych, które powinny być monitorowane priorytetowo. Naukowcy apelują o wzmożone środki higieny, lepsze systemy wykrywania zakażeń i rozwój nowych leków przeciwgrzybiczych.
Oprac. Jakub Sadkowski, źródło: RMF FM