Gigantyczny pożar pustoszy Francję
Od wtorku ogień strawił już 16 tys. hektarów lasów, zarośli i upraw w departamencie Aude na południu kraju. Łącznie żywioł dotknął 15 gmin.
Sytuacja jest na tyle poważna, że na miejsce przybyli premier Francji François Bayrou oraz minister spraw wewnętrznych Bruno Retailleau, aby osobiście ocenić skalę zniszczeń i zapewnić o wsparciu ze strony państwa. Spotkali się z przedstawicielami służb oraz mieszkańcami. Premier zapewnił, że zrobi wszystko, co możliwe, aby im pomóc.
- Aude może upaść, musicie stanąć na wysokości zadania - powiedział jeden z mieszkańców.
Mieszkańcy regionu, którego jednym z głównych źródeł dochodu jest produkcja wina, z niepokojem patrzą w przyszłość, obawiając się o swoje źródła utrzymania.
Bayrou podkreślił, że „setki osób straciły to, co dla nich najważniejsze” i zaznaczył, że państwo musi pilnie zastanowić się nad adaptacją do zmian klimatycznych, ponieważ kraj nie jest na to przygotowany. Minister Retailleau zapowiedział, że od czwartku wojsko wesprze mieszkańców, udostępniając między innymi trzy śmigłowce.
Obecni na miejscu spotkania leśnicy w rozmowie z premierem przyznali, że obawiają się prognozowanego na czwartek silnego wiatru.Wraz ze zmianą kierunku wiatru otwarto autostradę A9, łącząca Francję z Hiszpanią. Droga była zamknięta ze względów bezpieczeństwa.
Sytuacja wciąż jest bardzo poważna
Minister Retailleau, w nocy z wtorku na środę, na platformie X podziękował służbom za mobilizację i przyznał, że sytuacja jest poważna. Zaapelował o stosowanie się do poleceń lokalnych władz i służb.
- Mam łzy w oczach, bo nowe informacje nie są wcale lepsze. Boję się zobaczyć skalę szkód - wyznała mer miejscowości Fabrezan, Isabelle Gea, w rozmowie z portalem Ici.
Lokalne media informują, że pożar wciąż się wzmaga i rozszerza swój zasięg na wzgórzach Corbieres. Ewakuowano już cztery kempingi, w tym niektóre w nocy.Strażacy, których na miejscu jest 2,5 tys., przyznają, że walka z ogniem jest niezwykle trudna. Do tej pory pożary dotarły do 15 gmin. Płomienie podsyca silny wiatr z północy, a sytuację pogarsza wszechobecna susza.
- Widzieliśmy, jak tragiczna sytuacja panuje w Aude. Patrząc na skalę tragedii, wiemy, że w następnych dniach czeka nas dużo pracy - powiedział strażak Jean-Christophe Pezra.
Portal meteorologiczny Meteo France zaalarmował, że na południu kraju należy spodziewać się w tym tygodniu kolejnej fali upałów, a słupki rtęci mogą sięgnąć 38 stopni Celsjusza. Ministerstwo transformacji ekologicznej podkreśliło, że od 1976 roku tylko raz pożar strawił więcej niż 10 tysięcy hektarów. Było to w 2022 roku.
Żródło: PAP
