Nowa strategia Amerykanów budzi emocje
Po piątkowej publikacji nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych przez świat przetacza się fala komentarzy. W Europie są to przede wszystkim słowa krytyczne, obwieszczające koniec powojennego ładu, jaki panował w relacjach transatlantyckich USA-Europa od zakończenia II wojny światowej.
To pokłosie treści dokumentu, który zakłada m.in. „przywrócenie warunków stabilności w Europie i stabilności strategicznej (w relacjach) z Rosją”, "wzięcie przez państwa europejskie głównej odpowiedzialności za własną obronę", czy , „poprawę” obecnego kursu politycznego Starego Kontynentu, czy „zakończenie postrzegania NATO jako stale rozszerzającego się sojuszu”.
Słowa te budzą zrozumiały sprzeciw u wielu europejskich partnerów - tym bardziej, że w Strategii brakuje wyraźnego odcięcia się od putinowskiej, neoimperialnej Rosji, która od 11 lat prowadzi bezpośrednio agresywne działania wobec Ukrainy (od blisko czterech lat mające charakter pełnoskalowej inwazji zbrojnej), a z krajami europejskimi, takimi jak Polska, jest obecnie na froncie wojny hybrydowej.
"Mamy wspólnych wrogów"
W sobotę po południu do zaskakującej treści nowej amerykańskiej Strategii odniósł się premier Polski Donald Tusk. Polityk zamieścił na Twitterze(X) wpis w języku angielskim. Poniżej jego automatyczne tłumaczenie:
"Drodzy amerykańscy przyjaciele, Europa jest waszym najbliższym sojusznikiem, a nie waszym problemem. I mamy wspólnych wrogów. Przynajmniej tak było przez ostatnie 80 lat. Musimy się tego trzymać, to jedyna rozsądna strategia naszego wspólnego bezpieczeństwa. Chyba że coś się zmieniło".
Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA to pierwszy z trzech oczekiwanych dokumentów mających wyznaczać kierunki polityki USA pod wodzą Donalda Trumpa. Kolejnymi mają być Narodowa Strategia Obronności (National Defense Strategy) przygotowywana przez Pentagon oraz Global Posture Review, czyli rewizja rozmieszczenia sił USA na świecie. Ich końcowym efektem mogą być zmiany w rozmieszczeniu wojsk USA, w tym w Europie, gdzie spodziewana jest redukcja sił. Według obietnic prezydenta Trumpa ma to jednak nie dotyczyć Polski.
Spotkanie Donalda Trumpa z Karolem Nawrockim w Waszyngtonie: