- Prezydent Donald Trump kontynuuje politykę izolacjonizmu, a Stany Zjednoczone podjęły decyzję o opuszczeniu UNESCO, co potwierdzają źródła dyplomatyczne.
- To nie pierwszy raz – Trump już w swojej poprzedniej kadencji wycofywał USA z kluczowych organizacji i porozumień międzynarodowych, takich jak WHO czy porozumienie klimatyczne.
- UNESCO, agencja ONZ promująca pokój przez współpracę w edukacji, nauce i kulturze, ponosi poważne straty finansowe w wyniku wycofania się USA.
- Dowiedz się, dlaczego USA po raz kolejny opuszczają UNESCO i jakie to ma konsekwencje dla organizacji oraz dla pozycji Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej!
Polityka izolacjonizmu prezydenta Donalda Trumpa nabiera tempa. Jak poinformowała agencja Reutera, powołując się na dwóch europejskich dyplomatów, Stany Zjednoczone podjęły decyzję o opuszczeniu Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO). Choć Biały Dom na razie oficjalnie nie skomentował tych doniesień, jest to kolejny krok w kierunku wycofywania USA z globalnych porozumień i instytucji.
Powtórka z historii. To nie pierwszy raz
Dla obserwatorów międzynarodowej sceny politycznej decyzja ta nie jest zaskoczeniem, a raczej powtórką znanej strategii. Już podczas swojej pierwszej kadencji Donald Trump wycofał Stany Zjednoczone ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), Rady Praw Człowieka ONZ, globalnego porozumienia klimatycznego oraz umowy nuklearnej z Iranem.
Jego następca, Joe Biden, po objęciu urzędu w 2021 roku odwrócił te decyzje, przywracając członkostwo USA m.in. w UNESCO i WHO. Teraz, po powrocie do Białego Domu, Trump konsekwentnie realizuje swoją dawną politykę. Zdążył już zapowiedzieć ponowne wyjście z WHO oraz wstrzymanie finansowania dla agencji ONZ ds. pomocy uchodźcom palestyńskim.
Czym jest UNESCO i dlaczego to ważna decyzja?
UNESCO to paryska agencja ONZ, założona po II wojnie światowej w celu promowania pokoju poprzez międzynarodową współpracę w dziedzinie edukacji, nauki i kultury. Organizacja jest najbardziej znana z prowadzenia Listy Światowego Dziedzictwa, na której znajdują się tak ikoniczne miejsca jak Wielki Kanion w USA czy starożytne miasto Palmyra w Syrii.
Wyjście Stanów Zjednoczonych to dla organizacji poważny cios, także finansowy. Obecnie USA zapewniają około 8% całego budżetu UNESCO. To i tak znacznie mniej niż około 20%, które wpłacały przed pierwszym wycofaniem się z organizacji za czasów Trumpa.
Burzliwa historia relacji USA i UNESCO
Relacje Stanów Zjednoczonych z UNESCO od dawna były skomplikowane. USA były jednym z członków założycieli w 1945 roku, jednak po raz pierwszy wycofały się z organizacji już w 1984 roku. Ówczesna administracja protestowała przeciwko rzekomemu złemu zarządzaniu finansami i postrzeganej antyamerykańskiej stronniczości.
Do organizacji Stany Zjednoczone powróciły po prawie 20 latach, w 2003 roku, za prezydentury George'a W. Busha, który uznał, że w UNESCO dokonano potrzebnych reform. Teraz historia zatacza koło, a USA po raz kolejny opuszczają jej szeregi, pogłębiając swoją izolację na arenie międzynarodowej.
