- Rządowy projekt ustawy ma zaostrzyć przepisy drogowe, uderzając w pijanych kierowców, piratów drogowych i recydywistów.
- Kluczową zmianą jest wprowadzenie obligatoryjnej konfiskaty pojazdów dla kierowców z ponad 1,5 promila alkoholu we krwi.
- Nowe przepisy przewidują kary od 3 miesięcy do 5 lat więzienia za udział w nielegalnych wyścigach samochodowych oraz za brawurową jazdę.
- Sprawdź, jakie jeszcze zmiany czekają kierowców i jak nowe prawo ma poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach!
Rząd bierze się za zaostrzanie przepisów drogowych. Do Sejmu trafił właśnie projekt ustawy, który ma na celu skuteczną walkę z najgroźniejszymi przestępstwami na drogach. Jak informuje serwis Prawo.pl, zmiany mają uderzyć przede wszystkim w pijanych kierowców, piratów drogowych organizujących nielegalne wyścigi oraz recydywistów, którzy notorycznie łamią sądowe zakazy.
Koniec z pobłażliwością dla pijanych kierowców. Auto na przepadek
Najbardziej rewolucyjną zmianą, którą zakłada rządowy projekt, jest wprowadzenie obligatoryjnej konfiskaty pojazdów. To narzędzie ma być stosowane wobec kierowców, którzy zdecydują się wsiąść za kółko pod wpływem alkoholu. Zgodnie z propozycją, o której pisze Prawo.pl, zasady mają być jasne:
Jeśli kierowca będzie miał we krwi od 0,5 do 1,5 promila alkoholu, sąd będzie mógł orzec przepadek pojazdu.Jeśli stężenie alkoholu przekroczy 1,5 promila, sąd będzie miał obowiązek orzec konfiskatę samochodu.Projekt przewiduje jedynie niewielki wyjątek od tej reguły, dopuszczając odstąpienie od konfiskaty tylko w "wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych szczególnymi okolicznościami". Co więcej, kierowcy złapani z ponad 1,5 promila alkoholu we krwi będą mieli znacznie ograniczoną możliwość otrzymania kary w zawieszeniu.
Nielegalne wyścigi i brawura za kratkami
Rząd chce również ukrócić śmiertelnie niebezpieczny proceder nielegalnych wyścigów samochodowych. Nowe przepisy mają kryminalizować takie zachowania, wprowadzając surowe kary. Jak czytamy w serwisie Prawo.pl, za sam udział w nielegalnym wyścigu będzie grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Co istotne, karani mają być nie tylko kierowcy. Odpowiedzialność karna ma objąć także organizatorów, sędziów, a nawet świadomych obserwatorów takiego nielegalnego wydarzenia.
Identyczna kara – od 3 miesięcy do 5 lat więzienia – ma grozić również za brawurową jazdę, która nie jest częścią wyścigu, ale w rażący sposób narusza przepisy i stwarza zagrożenie na drodze.
Co jeszcze zakłada projekt?
Nowelizacja ma na celu kompleksową poprawę bezpieczeństwa. Oprócz konfiskaty aut i kar za wyścigi, projekt przewiduje również podwyższenie kar dla sprawców wypadków ze skutkiem śmiertelnym oraz dla osób, które notorycznie łamią sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Celem jest skuteczniejsze eliminowanie z ruchu drogowego kierowców, którzy stanowią największe zagrożenie dla innych.
