Czarny scenariusz dla Luwru. Skradzione skarby mogą zostać przetopione! Szef domu aukcyjnego ujawnia prawdę

2025-10-19 20:13

Skradzione z Luwru klejnoty mogą nigdy nie wrócić do muzeum – ostrzega Alexandre Giquello, szef paryskiego domu aukcyjnego Drouot. Ekspert uważa, że złodzieje prawdopodobnie zniszczą bezcenne eksponaty, by odzyskać z nich złoto i kamienie szlachetne. Jak podkreśla, ich wartość rynkowa jest nieporównywalna z historycznym znaczeniem i dziedzictwem, jakie reprezentują. Szczegóły poniżej.

Czarny scenariusz dla Luwru. Skradzione skarby mogą zostać przetopione! Szef domu aukcyjnego ujawnia prawdę

i

Autor: Piotr Jedzura/ Reporter
  • Skradzione z Luwru klejnoty mogą zostać zniszczone przez złodziei, by odzyskać cenne materiały.
  • Ekspert podkreśla, że historyczna wartość tych obiektów jest nieporównywalna z ich wartością rynkową.
  • Kradzież wskazuje na działanie zorganizowanych grup przestępczych, a muzea stają się ich celem.
  • Sprawdź, co jeszcze skradziono!

Ekspert: Skradzione klejnoty z Luwru mogą zostać zniszczone

Alexandre Giquello, szef paryskiego domu aukcyjnego Drouot, ostrzegł w niedzielę, że skradzionych z Luwru klejnotów nie da się sprzedać w obecnym stanie, a złodzieje mogą je zniszczyć, by odzyskać złoto i kamienie szlachetne.

„Nieporównywalna wartość historyczna”

– Wartość rynkowa tych obiektów, które prawdopodobnie zostaną zniszczone w celu pozyskania z nich złota, diamentów czy kamieni szlachetnych, jest nieporównywalna z ich wartością historyczną – wartością jako dziedzictwa i wartością uniwersalną – powiedział Giquello w rozmowie z telewizją LCI.

Ekspert podkreślił, że w obecnym stanie klejnoty są „absolutnie nie do sprzedania” i wyraził obawę, że ozdoby mogą zostać przetopione.

Luwr w obliczu zorganizowanej przestępczości

Szefowa Luwru Laurence des Cars w liście do pracowników zwróciła uwagę, że sposób działania włamywaczy – szybki, dokładny i brutalny – wskazuje na działalność zorganizowanych grup przestępczych, które coraz częściej kierują uwagę na muzea.

– W zetknięciu z taką przestępczością nasze muzea nie są już świątyniami – oceniła dyrektorka.

Spektakularna kradzież w Luwrze

Do włamania doszło w niedzielę, 19 października rano w sali, w której eksponowane są klejnoty koronne Francji. Z gablot zniknęło mniej niż 10 przedmiotów, a jeden z nich – prawdopodobnie korona cesarzowej Eugenii, żony Napoleona III – został odnaleziony w pobliżu muzeum.

Według francuskich mediów złodzieje działali z niezwykłą precyzją, co może wskazywać na dobrze przygotowaną akcję profesjonalnych przestępców.

W związku z kradzieżą historycznych klejnotów w Luwrze poszukiwane są cztery osoby; sprawcy byli zamaskowani i zbiegli na skuterach - poinformowała w niedzielę prokurator Paryża Laure Beccuau. Śledczy biorą pod uwagę hipotezę, że za kradzieżą stoi przestępczość zorganizowana.

- Cele przestępczości zorganizowanej mogą być dwa: albo działanie na korzyść zleceniodawcy, albo chęć pozyskania cennych kamieni, by prowadzić operację ich „wyprania” - powiedziała Beccuau.

Według niej systemy alarmowe w Luwrze działały, ale dodała, że trzeba wyjaśnić, czy strażnicy słyszeli alarmy. Prokurator wspomniała przy tym, że sprawcy grozili strażnikom na miejscu narzędziami, których użyli do przecięcia witryn, gdzie znajdowały się klejnoty.

 W śledztwo zaangażowanych jest około 60 osób

Beccuau potwierdziła oficjalnie, że złodzieje nie zrabowali słynnego diamentu Regent znajdującego się w tej samej sali - Galerii Apolla. Relacjonowała, że w śledztwo zaangażowano około 60 osób i zapewniła o „absolutnej determinacji” władz, by schwytać sprawców.

Ze swej strony ministerstwo kultury przekazało, że w momencie włamania zadziałały alarmy umieszczone na oknie galerii i w dwóch witrynach, gdzie znajdowały się klejnoty. Pięciu pracowników muzeum znajdujących się w sali i w przyległych pomieszczeniach podjęło działania, by ostrzec siły porządkowe i zapewnić ewakuację zwiedzających - podał resort. Ministerstwo dodało, że dzięki tej interwencji sprawcy rzucili się do ucieczki pozostawiając sprzęt, którym się posługiwali przy włamaniu.

Ministerstwo kultury poinformowało oficjalnie w niedzielę wieczorem, że skradziono osiem przedmiotów, których wartość historyczna jest bezcenna. Dziewiąty przedmiot, korona cesarzowej Eugenii została odnaleziona; sprawcy porzucili ją podczas ucieczki.

Jeden ze skradzionych klejnotów, brosza w kształcie kokardy, należąca do cesarzowej Eugenii, została kupiona przez Luwr w 2008 roku za 6,72 mln euro.

Quiz ortograficzny: RZ czy Ż? Jak napiszesz ten wyraz?
Pytanie 1 z 10
RZ czy Ż? Jak napiszesz ten wyraz?
Kangur na drodze między Żółtnicą a Drawieniem