Straż miejska

i

Autor: Wikimedia Commons

Znaleźli go na trawniku, nie potrafił powiedzieć, jak się nazywa. Wydmuchał 1,6 promila

2022-08-16 19:44

Późnym wieczorem 15 sierpnia strażnicy miejscy zostali wezwani na ul. Kieślowskiego w warszawskim Wilanowie. Przechodnie znaleźli bowiem na trawniku mężczyznę, który nie potrafił utrzymać się na własnych nogach, ani też powiedzieć, jak się nazywa. Okazało się, że był pijany.

"Alkohol spożywany w nadmiernych ilościach sprawia, że pijący przenosi się niekiedy do innego, nieznanego sobie świata. Uczucie to poznał w nocy z 15 na 16 sierpnia pewien mężczyzna, którego przechodnie znaleźli przed jednym z bloków w Wilanowie" - przekazali strażnicy.

Czytaj również: Szachtar Donieck w Lidze Mistrzów. Bilety już w sprzedaży, znamy szczegóły

Wilanów: straż miejska interweniowała ws. pijanego mężczyzny

Wezwanie wpłynęło do służb ok. godz. 23:00. Gdy strażnicy dojechali na miejsce, zobaczyli "obywatela pochodzącego, prawdopodobnie, z Azji, który leżał na trawniku, roztaczając wokół siebie bogaty aromat alkoholu". 

Mężczyzna nie był w stanie o własnych siłach utrzymać się na nogach. Nie potrafił również powiedzieć, jak się nazywa, ani gdzie mieszka, mimo że strażnicy próbowali z nim rozmawiać po polsku i po angielsku. Nie miał też żadnych dokumentów. Na miejsce wezwano policję oraz pogotowie ratunkowe.

Ostatecznie mężczyzna trafił do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych, gdzie sprawdzono go alkomatem. W wydychanym przez niego powietrzu stwierdzono 1,6 promila alkoholu. Jak przekazali strażnicy, pechowiec nie będzie mógł na razie opuścić izby. Najpierw policja musi bowiem ustalić jego tożsamość.

Strażacy uratowali malutką sarenkę z siatki

ZOBACZ TAKŻE: 

  1. Warszawa: minister Anna Moskwa właśnie przekazała najnowsze wieści ws. Odry
  2. Woda w Wiśle coraz niższa, ale prace idą pełną parą. Nowy most coraz bliżej
  3. Uwaga, pojawiły się "pomarańczowe" alerty. W stolicy może się zrobić groźnie