policja

i

Autor: Flickr / Lukas Plewnia

Wypadek radiowozu z nastolatkami. Rzecznik Praw Obywatelskich chce wyjaśnień

2023-01-11 15:43

Wypadek radiowozu z nastolatkami w środku, do którego doszło na początku stycznia w Dawidach Bankowych, nadal wzbudza ogromne emocje. Teraz sprawą zainteresował się również Rzecznik Praw Obywatelskich. Marcin Wiącek chce informacji i wyjaśnień zarówno od pruszkowskiej policji, jak i od prokuratury.

RPO chce wyjaśnień

- RPO podjął z własnej inicjatywy sprawę dotyczącą wypadku radiowozu w nocy z 2 na 3 stycznia 2023 r. - przekazali przedstawiciele Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. 

Marcin Wiącek wystąpił do Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie o "informacje o dotychczasowym przebiegu postępowania w tej sprawie". Konkretnie chce się dowiedzieć, "jakie czynności procesowe zostały dotychczas podjęte oraz jakie czynności są planowane dalszej kolejności".

Dodatkowo RPO zwrócił się z prośbą do Komendanta Powiatowego Policji w Pruszkowie "o wyjaśnienia dotyczące zdarzenia oraz o informacje o czynnościach wyjaśniających i ewentualnie postępowań dyscyplinarnych wszczętych wobec tych funkcjonariuszy".

Jak przekazali przedstawiciele Biura, RPO jest szczególnie zaniepokojony nieudzieleniem pomocy medycznej poszkodowanym w wypadku dziewczynom, które "z niewyjaśnionych powodów były przewożone radiowozem". Jego wątpliwości wzbudza również "próba ukrycia przez funkcjonariuszy faktu przewożenia radiowozem osób postronnych".

Czytaj również: Wypadek radiowozu z nastolatkami w środku. Sprawę przejmuje prokuratura wyższego szczebla

Wypadek radiowozu z nastolatkami w środku

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w ubiegły poniedziałek. Dwaj mundurowi interweniowali wobec grupy młodych ludzi, po czym zabrali do radiowozu dwie nastolatki. W czasie wspólnej jazdy doszło do wypadku - samochód rozbił się o drzewo.

Jak wynika z informacji podawanych m.in. przez adwokata jednej z dziewczyn Romana Giertycha, policjanci nie wezwali pomocy medycznej, mimo iż jedna z ofiar zdarzenia była widocznie ranna. Co więcej, funkcjonariusz miał kazać nastolatkom "spi*****ać" z miejsca zdarzenia.

Jechał motorowerem po pasach, tuż przed maską radiowozu. Policjanci wszystko nagrali