Mazał po budynku, bo "po prostu nie lubi" świadków Jehowy. Usłyszał zarzuty

Mundurowi z Wawra zatrzymali mężczyznę, który mazał wulgarne napisy na elewacji budynków Sal Królestwa Świadków Jehowy. 31-latek usłyszał już zarzuty, m.in. za obrazę uczuć religijnych.
- Do komisariatu w Wawrze wpłynęło zawiadomienie dotyczące dwukrotnego pomazania wulgaryzmami elewacji budynku Sali Królestwa Świadków Jehowy. Napisy obrażały uczucia religijne wyznawców - przekazała podinsp. Joanna Węgrzyniak.
Policja szybko zareagowała na zgłoszenie. Mundurowi ustalili, że nie był to odosobniony przypadek - "na terenie Warszawy oraz w okolicy doszło jeszcze do trzech podobnych zdarzeń".
- W każdym przypadku sprawca wypisał obraźliwe treści na budynkach należących do świadków Jehowy. W jednym z miejsc dodatkowo uszkodził ogrodzenie oraz zaparkowany obok samochód - ujawniła Węgrzyniak.
Czytaj również: Dziennikarz Radosław M. zatrzymany. O jaką sprawę chodzi?
Obrażał, bo "po prostu ich nie lubi"
Ostatecznie mundurowi zatrzymali w sprawie 31-latka. Mężczyzna przyznał się do popełnienia wskazanych czynów, jednocześnie zaznaczając, że "po prostu nie lubi wyznawców tej wiary".
- Zatrzymany został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Południe. Tam, na podstawie obszernego materiału dowodowego przedstawiono 31-latkowi łącznie 7 zarzutów, 5 dotyczyło obrazy uczuć religijnych, a 2 uszkodzenia mienia - zaznaczyła Węgrzyniak.
Mężczyzna został objęty dozorem policyjnym. Nie może również zbliżać się do Sal Królestwa Świadków Jehowy.
ZOBACZ TAKŻE:
- Warszawa świętuje Dzień bez Samochodu. Kiedy pojedziemy komunikacją miejską za darmo?
- Groźna bakteria na Woli. Wprowadzono czasowy zakaz dla psów
- Warszawa szuka oszczędności: Zimniej w szkołach i rezygnacja ze świątecznych iluminacji?