zdjęcie ilustracyjne

i

Autor: pixabay

To Polacy wynoszą z hoteli. Można za to słono zapłacić!

Mamy z tym problem: nie wiemy co można wziąć z hotelu, co wiąże się z dodatkową opłatą, a kiedy zostaniemy nazwani złodziejami. Przed wyjazdem warto więc się zorientować, co zrobić, by nie popełnić gafy.

Pierwszym krokiem, by nie popełnić błędu jest przeczytanie hotelowego regulaminu, czy po prostu zorientowanie się  jakie miejsce wybraliśmy. Im bardziej luksusowe, tym więcej "gadżetów" znajdziemy w pokoju. Łatwo się w tym zorientować już po ilości hotelowych gwiazdek.  

Łazienkowe akcesoria w hotelowym pokoju

Międzynarodowe przepisy, określające hotelowe standardy mówią, że:

hotele od dwugwiazdkowych wzwyż muszą udostępniać żel pod prysznic i szampon chyba, że żel pod prysznic jest w formule 2w1 (służy do mycia ciała i włosów). Co najmniej cztero-gwiazdkowe muszą zapewnić dodatkowe przypory toaletowe np. płyn do kąpieli, czepek kąpielowy, pilniczek, patyczki toaletowe, waciki czy balsam do ciała.

Te gadżety które znajdziemy w hotelowej łazience to przedmioty jednorazowe - możemy je zabrać do domu, bez obaw. Jednorazowe mini kosmetyki czy klapki powinny po naszej wizycie trafić do śmietnika, a kolejni goście otrzymają nowe. 

Co z hotelu możemy wziąć do domu?

W łazience znajdziemy też inne wyposażenie, w zależności od standardu, będą to ręczniki, szlafrok czy suszarka do włosów. Te nie mogą już być zabierane jako pamiątka z wakacji. Ręczniki z wyszytą nazwą hotelu często można nabyć w recepcji, jest więc rozwiązanie, by "zdobyć je" legalną drogą. Dlaczego w tańszych miejscach noclegowych nie uświadczymy w łazience ręczników? Bo to najczęściej kradziony przedmiot!

Bez obaw możemy zabrać ze sobą:

  • przybory toaletowe, w tym żele i szampony pod prysznic
  • szczoteczki do zębów
  • kapcie
  • zestawy do szycia
  • artykuły papiernicze
  • szmatki czy gąbeczki do czyszczenia obuwia

Hotelowa lodówka - niespodziewany wydatek

W hotelowych pokojach często znajdziemy też butelki z wodą, herbatę czy mini lodówkę wypełnioną alkoholami. Jeżeli na łóżku znajduje się butelka z kieliszkami - oznacza to że zestaw był w cenie. Wszystko, co stoi w innym miejscu powinniśmy jednak uznać za wyposażenie, za które być może będziemy musieli uiścić dodatkową opłatę. Jeżeli są za darmo - hotel ma obowiązek o tym poinformować.

Warto więc po prostu sprawdzić, czy lokum oferuje darmowe napoje, butelkę szampana na powitanie czy może za cały pokojowy barek już zapłaciliśmy. To właśnie pokojowa lodówka sprawia najwięcej problemów: w środku znajdziemy często drogie alkohole, a niektóre hotele (wiedząc, że butelki są wynoszone) obciążą nas kosztami napojów już za sam fakt wyjęcia buteleczki. Jedna buteleczka dobrej jakości whisky może kosztować kilkaset złotych, nie warto więc ryzykować.

Co można zabrać z hotelu?

Jeżeli zastanawiamy się co zrobić, jest na to proste rozwiązanie - zapytać. Obsługa hotelowa na pewno chętnie wytłumaczy jakie zasady obowiązują w ich pokojach, co jest w cenie, a za co trzeb dodatkowo zapłacić. W myśl "kto pyta, nie błądzi" trzeba więc rozmawiać, a wtedy na pewno nie popełnimy gafy.

Z ankiety przeprowadzonej przez noclegi.pl wynika, że najczęściej z pokoi giną raczej drobne rzeczy – sztućce, ręczniki, papier toaletowy czy pościel. Co ciekawe, okazuje się, że dość często są to także… żarówki. Wśród wymienionych przedmiotów były jednak między innymi telewizory. Znaczna część przedsiębiorców z branży przyznaje, że wynoszenie rzeczy z hoteli przez gości traktuje po prostu jako element swojego biznesu, z którym trzeba się zwyczajnie pogodzić. Starty wynoszą zazwyczaj kilka tysięcy złotych rocznie.

Morderstwo w hotelu w Słupsku. Wznowienie procesu