Opozda na Instagramie pokazała jak spędza z synem czas przed telewizorem. Ta wiadomość rozgrzała do czerwoności internautów: Ta bajka nie jest odpowiednia dla tak małego chłopca, po co Pani mu to puszcza? Jest mnóstwo ciekawszych bajeczek - skomentowała jedna z obserwujących. To rozpętało burzę, a o jaką bajkę właściwie chodzi?
Joanna Opozda wychowuje synka Vincenta, którego ojciec to znany polski aktor Antoni Królikowski. Na Instagramie możemy śledzić jak spędzają wolny czas, gdzie podróżują i jak wygląda życie celebrytki i jej dziecka. Tym razem dyskusja pod postem rozbrzmiała po komentarzu dotyczącym bajki. Opozda pokazała w jaki sposób oglądają z synem Toma i Jerrego.
Opozda ogląda kreskówkę Tom i Jerr'y
Na nagraniu udostępnionym przez celebrytkę widzimy, że na telewizorze była wyświetlana kreskówka "Tom i Jerry". Mama chłopca postanowiła mu urozmaicić seans i udawała, że porusza przedmiotami na ekranie. Wybór bajki skrytykowały internautki, część z nich postanowiła wprost skrytykować puszczane dziecku treści.
A potem same brajanusze i jessiki sa 🙌. Może zapytaj@y psychologa o ta bajkę jak wpływ ma na małe dziecko? Jest tu jakiś psycholog ?
Ta bajka nie jest odpowiednia dla tak małego chłopca, po co Pani mu to puszcza? Jest mnóstwo ciekawszych bajeczek
- czytamy w komentarzu.
W obronie stanęły natychmiast inne mamy, wzywając, by wzajemna krytyka w końcu się skończyła.
Ja się na tych bajkach wychowałam i nie czuję się przez to skrzywdzona, to jest jak najbardziej odpowiednia bajka; Aż ciężko się czyta komentarze. Cudowna mama; Bo to jej dziecko i może; Czekam na czasy, w których jedna matka przestanie się czepiać drugiej
- czytamy.
Opozda natychmiast odpowiedziała: bo chodziło o iluzję. z cocomelonem byłoby ciężko.