Viki Gabor miała nie dostać się do Opola. Tak skomentowała ten fakt!

2025-07-17 16:52

Kilka tygodni temu media obiegła informacja, że Viki Gabor nie zakwalifikowała się do tegorocznych "Premier" w Opolu. Tylko u nas wokalistka skomentowała zamieszanie i wyjawiła, co sądzi o kondycji całego festiwalu. Zdaniem piosenkarki telewizje blokują artystów, nie pozwalając im na śpiewanie nowych kawałków.

Viki Gabor o występie w Opolu

i

Autor: AKPA/ AKPA

Konkurs "Premiery" jest jedną z najważniejszych części Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Mimo że plebiscyt nie lansuje już takich hitów, co jeszcze kilkanaście lat temu, to możliwość zaprezentowania się w nim jest uznawana przez wielu artystów za prestiż. W tym roku, jak dowiedział się serwis "Plotek", jury nie zakwalifikowało do koncertu propozycji zgłoszonej przez Viki Gabor. W obronie młodej artystki stanęła Roxie Węgiel. 20-latka stwierdziła, że w każdej karierze zdarzają się różne momenty i nie należy nikogo przekreślać.

Myślę, że czas wszystko weryfikuje i uważam, że nie należy nikogo skreślać, bo momenty w karierze są przeróżne - raz jesteśmy na górze, raz w średnim miejscu, a czasem w ogóle spadamy na dół. [...] Naprawdę zawsze można się odbić. Dlatego uważam, że nie powinno się tak oceniać - powiedział "Plotkowi".

Viki Gabor nie komentowała medialnego zamieszania wokół występu w Opolu. Aż do teraz. Artystka, która wydała właśnie nowy singiel "Wszystko, co mam", zdradziła, co sądzi na temat aktualnej kondycji festiwalu. Gwiazda ma jeden poważny zarzut względem organizatorów.

Pełnoletnia Viki Gabor ujawnia prawdę o swoim życiu!

Viki Gabor komentuje Opole 2025

Viki Gabor otwarcie przyznała, że nie śledziła tematu Opola i nie pamięta nawet, który utwór zgłosiła do tegorocznych "Premier". Zapytana, czy to było właśnie "Wszystko, co mam", powiedziała:

Chyba [próbowałam] z inną, ale serio, nie wiem, o co tam poszło. Nie zastanawiałam się nad tym. Widziałam, że ktoś o tym napisał. W trakcie, gdy to wyszło, siedziałam w studiu i tworzyłam materiał na płytę.

Gwiazda oceniła jednak linię programową festiwalu. Zdaniem wokalistki telewizje nie dają artystom przestrzeni do prezentowania nowej twórczości, skupiając się na klasykach polskiej muzyki.

Moim zdaniem telewizja powinna pozwolić sobie na świeżość artystyczną. Mam wrażenie, że cały czas odgrzewamy jedno i to samo. Tak naprawdę wiele osób ciągle śpiewa te same numery. To się może w pewnym momencie znudzić - po prostu. Dużo osób zafiksowało się na punkcie tych starych piosenek, celebrujemy to, że stały się ikoniczne i ja to rozumiem. Też lubię śpiewać stare piosenki, bo fajnie jest móc je trochę pozmieniać, ale myślę, że dużo osób nie zwraca uwagi na nowy materiał. Nie dają nam przestrzeni do zaprezentowania go. To powinno się zmienić. Przeważnie, jak występuję w telewizji, to jestem proszona o zaśpiewanie "Superhero" i "Ramię w ramię". Mam wtedy takie: "Ale słuchajcie, wydałam trzy płyty, jest tam dużo fajnych numerów, które też mogą się sprawdzić" - dodała.