Strajk Kobiet w Gdańsku 27.01.2021. „Przyłębska, lepiej zajmij się gotowaniem” i "To jest wojna!". Protest na ulicach i przed biurem posłów PiS [zdjęcia, wideo]

2021-01-27 23:10

Strajk Kobiet znów na ulicach Gdańska. "Macie krew na rękach" czy "Przyłębska - ty zajmij się gotowaniem". Takie m.in. hasła widniały na transparentach osób, które w środę 27.01.2021 r., kilka minut po godzinie 20 zgromadziły się przed biurem pomorskich posłów PiS na Targu Drzewnym w Gdańsku. Ich protest to odpowiedź na publikację uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Oznacza to, że od teraz przerywanie ciąży ze względu na podejrzenie ciężkiej choroby lub upośledzenia płodu jest nielegalne.

22.10.2020 r. Trybunał Konstytucyjny - po rozpatrzeniu wniosku grupy 119 posłów PiS, PSL-Kukiz'15 oraz Konfederacji - orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niekonstytucyjny.

W środę 27.01.2021 r. uzasadnienie orzeczenia TK opublikowano na stronie internetowej Trybunału Konstytucyjnego. To wywołało falę protestów na ulicach wielu polskich miejscowości, w tym również w Gdańsku.

– Nowy rok i to samo gówno. W październiku jeszcze człowiek wierzył, że coś zmienimy. Dziś sama nie wiem – mówi dosadnie gdańszczanka, która 27.01.2021 r. na protest przyszła wraz z córką. – Na moim transparencie mam krótkie przesłanie do rządu: proszę, by nie wpierniczali się w moje życie – dodaje nastolatka.

Strajk Kobiet w Gdańsku

Kobiety i mężczyźni na proteście w Gdańsku 27.01.2021. "To nasz wspólny problem"

Na proteście pojawiło się także wielu mężczyzn. – Sam wyciągnąłem moją dziewczynę z domu. Uważam, że jest to nasz wspólny problem. I tylko razem możemy coś zmienić – tłumaczy chłopak.

Protest z Targu Węglowego przeniósł się także na trójmiejskie ulice. Chwilę po godz. 21:00 sznur samochodów ciągnął się od Gdańska po Sopot. W ruch poszły klaksony.

– Jeśli nic się nie zmieni, będziemy protestować dziś, jutro i pojutrze. Rząd powinien zająć się pandemią! To jest teraz priorytetem – konkluduje Aleksandra Łododa, jedna z organizatorek dzisiejszego protestu.