Szpital

i

Autor: Wikipedia Minionej nocy było wiele stłuczeń

Toruń. Ślizgawica na ulicach i chodnikach! Szpitale mają pełne ręce roboty

2022-12-20 10:34

Minionej nocy padał marznący deszcz, który cały Toruń zmienił w lodowisko. Poruszanie się po chodnikach i ulicach było wielkim kłopotem. Doszło do wielu wypadków oraz stłuczeń, które niejednokrotnie kończyły się urazem. Wojewódzki Szpital Zespolony w Toruniu przyjmował poszkodowanych.

Wieczorem 19 grudnia zaczął padać marznący deszcz, który zmienił cały Toruń w ślizgawkę. Cała noc z 19 na 20 grudnia obfitowała w liczne kolizje, stłuczenia oraz złamania kończyn. Często wzywano karetki, działały także inne służby. Poruszanie się po chodnikach i ulicach było bardzo trudne. Lód na chodnikach był często niedostrzegalny, a już cienka warstwa wystarczyła, aby złamać nogę. Sporo pracy miał wojewódzki szpital zespolony w Toruniu. 

Ta noc była wyjątkowo ciężka. W ciągu nocnego dyżuru przyjętych ponad 20 osób z powodu urazów różnego rodzaju w tym 10 na tyle poważnych, że wymagało hospitalizacji. Warunki jeszcze się nie poprawiły, w wielu miejscach zwłaszcza chodniki są śliskie i te osoby też spływają. Większość tych urazów wynikała właśnie z warunków pogodowych, do tych urazów dochodziło w trakcie przemieszczania się po tej niezwykle śliskiej jezdni, czy chodniku - informował dr Janusz Mielcarek rzecznik wojewódzkiego szpitala zespolonego w Toruniu.

Należy podkreślić, że szpital przyjmował poszkodowanych w trudnych warunkach, gdyż obecnie jest jest przenoszony SOR. Mimo to lekarze stanęli na wysokości zadania.

Dodatkowym utrudnieniem jest to, że jesteśmy w tej chwili w trakcie przenosin Szpitalnego Oddziału Ratunkowego ze starego budynku do nowego, także wymaga to szczególnej pracy i współpracy osób, które obsługują Szpitalny Oddział Ratunkowy, zwłaszcza w oddziale ortopedii i chirurgii, który tych przyjęć ma najwięcej - dodawał dr Janusz Mielcarek.

W takie dni i noce lepiej śledzić doniesienia lokalnych mediów na temat aktualnej sytuacji pogodowej oraz nie wychodzić z domu. Tyczy się to szczególnie osób, które mają problemy z poruszaniem się lub nie czują się wystarczająco pewnie.