Namioty przed szpitalami

i

Autor: Magdalena Witt-Ratowska Namioty przed szpitalami

Szpital Miejski w Toruniu pod prokuratorską lupą. Wszczęto śledztwo w sprawie zakażeń i śmierci dwóch osób [AUDIO]

2020-05-11 13:15

Prokuratura Rejonowa w Toruniu wszczęła śledztwo w sprawie sprowadzenia zagrożenia epidemiologicznego i zakażenia koronawirusem oraz nieumyślnego doprowadzenia w ten sposób do śmierci dwojga pacjentów Specjalistycznego Szpitala Miejskiego. Dramat w placówce rozpoczął się na oddziale hematologii, w efekcie doszło do zakażenia kilkudziesięciu osób.

Toruński szpital miejski był w marcu i kwietniu jednym z największych ognisk koronawirusa w województwie kujawsko-pomorskim. Zachorowało tu kilkadziesiąt osób - pacjentów i pracowników. Zaczęło się od zakażeń na hematologii, gdzie przebywają osoby z obniżoną odpornością. Część przewieziono do szpitala zakaźnego w Grudziądzu. Dwoje pacjentów zmarło. Zawiadomienia do prokuratury w Toruniu złożyły rodziny.
Jak informuje prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu:

Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód po zakończeniu czynności sprawdzających, wszczęła śledztwo dotyczące sprowadzenia w okresie od 2 marca do 6 kwietnia 2020 roku niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób na terenie Szpitala Miejskiego w Toruniu, w postaci sprowadzenia zagrożenia epidemiologicznego, tj. zarażenia wirusem SARS-Cov-2 oraz narażenia pacjentów tego szpitala na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, bądź doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osoby, na których ciążył obowiązek opieki nad tymi pacjentami, w wyniku czego doszło do zgonu dwóch osób: Edwarda W. w dniu 12 kwietnia i Małgorzaty W. w dniu 6 kwietnia w Regionalnym Szpitalu Specjalistycznym w Grudziądzu.

Do prokuratury trafiło kilka zawiadomień o przestępstwie od członków rodzin pacjentów oraz dokumentacja medyczna ze szpitala i sanepidu.
Śledztwo polega na ustaleniu stanu faktycznego, czy doszło do naruszenia procedur sanitarnych i kto ewentualnie za to odpowiada - powiedział Radiu ESKA prokurator Andrzej Kukawski.

Toruńska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zakażeń w Szpitalu Miejskim:

O całej sprawie i dramacie w Szpitalu Miejskim informowaliśmy na bieżąco na portalu eska.pl, m.in.: TU i TU.
Szpital prowadzi na bieżąco badania na obecność koronawirusa wśród pracowników oraz osób przyjmowanych na leczenie. Przed wejściem są namioty, w których obowiązuje system triażu, czyli selekcji osób zarażonych od pozostałych. W placówce od trzech tygodni nie stwierdzono ani jednego przypadku - poinformował ostatnio prezydent Torunia Michał Zaleski.

Personel szpitala poddawany jest badaniom przesiewowym w kierunku zakażenia koronawirusem. Co 7 dni od losowo wybranych osób z personelu medycznego oddziałów, izby przyjęć oraz bloku operacyjnego pobierane są wymazy. Badaniami objęci są także pacjenci przyjmowani na planowe zabiegi.

Od 3 tygodni w badaniach w Specjalistycznym Szpitalu Miejskim nie potwierdzono żadnego dodatniego wyniku.
W placówce przebywa ponad 140 pacjentów.