Przeszli przez rzekę do Czech, żeby kupić tańszy alkohol. Skończyło się na mandacie

i

Autor: Śląska Policja

Przeszli przez rzekę do Czech, żeby kupić tańszy alkohol. Skończyło się na mandacie

2020-03-21 10:36

Minął już prawie tydzień od momentu, w którym polski rząd zdecydował o tymczasowym przywróceniem kontroli granicznych w związku z koronawirusem. Okazało się, że nie wszyscy potrafią się pogodzić z tym, że granice zostały zamknięte. Dwaj mężczyźni wybrali się po alkohol do Czech wpław przez graniczną rzekę Olzę. Z powodu silnego nurtu z opresji musieli ratować ich policjanci...

Przeszli przez rzekę do Czech, żeby kupić alkohol

Na granicach została tymczasowo przywrócona kontrola graniczna. Nie przez wszystkie te punkty możliwe jest przejście, czy przejazd, a strzeżone są one przez funkcjonariuszy Straży Granicznej. Przejście piesze możliwe jest np. w Cieszynie poprzez Most Przyjaźni przy ul. Zamkowej. Trudno powiedzieć, dlaczego właśnie tej drogi nie wybrali dwaj mężczyźni, którzy próbowali wbrew przepisom przekroczyć granicę z Czechami przez rzekę Olzę.

Nie zdążyli tego zrobić, bo na miejsce dotarł patrol policji. Funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, któremu silny nurt rzeki nie pozwolił na przejście na czeską stronę. Jeden z mundurowych wszedł za nim do wody i pomógł mu bezpiecznie wyjść na polski brzeg. Nurt porwał mężczyźnie buty, dlatego też policjanci dali mu inne obuwie. W tym samym czasie, z czeskiego brzegu Olzy, drugi mężczyzna, prawdopodobnie zauważywszy tamtejszych policjantów, postanowił wrócić do swojego kolegi.

Gdy obaj stanęli już na suchym brzegu w polskim Cieszynie okazało się, że nie są najtrzeźwiejsi. Wynik badania wykazał w ich organizmach po ok. 3 promile alkoholu. 52-letni mieszkaniec Olsztyna i jego 40-letni kolega z Ciechanowa wytłumaczyli policjantom, że do Czech przez rzekę wybrali się, aby kupić… alkohol. Obaj zostali ukarani mandatami za przekroczenie wbrew przepisom granicy RP, a następnie trafili na wytrzeźwienie.

Imprezy odwołane z powodu pandemii
Sonda
Jaki jest Twój najlepszy sposób na walkę z domową nudą?