Przerażający wypadek w Gliwicach. "Wbiegłam na przejście przy czerwonym świetle"

Wypadek na przejściu dla pieszych w Gliwicach wyglądał potwornie. 15-letnia dziewczynka wpadła wprost pod nadjeżdżający samochód. Wbiegła na drogę zza przejeżdżającego autobusu przy czerwonym świetle. Kierowca nie miał szans na zahamowanie. Nagranie wypadku jest przerażające.

Wypadek na przejściu dla pieszych

15-letnia Magda Szymańska nie zapomni tego dnia do końca życia. W niedzielę, 29 maja 2022, w Gliwicach przeżyła horror. Spieszyła się na spotkanie z koleżanką więc chciała szybko przebiec przez drogę. Niestety została potrącona przez samochód. Zamiast do koleżanki trafiła na intensywną terapię szpitala. Ale przeżyła. Dzisiaj jest twarzą kampanii społecznej Śląskiej Policji o bezpieczeństwie w czasie wakacji.

- To było skrzyżowanie. Przejechał autobus i on trochę mi zasłonił światła. Nie poczekałam, tylko ruszyłam. Zobaczyłam nadjeżdżający samochód i zaczęłam biec - wspomina 15-letnia Magda Szymańska w rozmowie z Super Expressem.

Kierowca samochodu przejeżdżał na zielonym świetle i mógł być pewien, że nic mu nie grozi. Gdy zauważył postać biegnącą przez przejście, zdołał jedynie nieco skręcić kierownicą, ale na hamowanie było za późno. 

Na nagraniu wideo dokładnie widać, jak z impetem uderza w dziewczynkę, a ta odbija się od maski i leci wysoko na drugą stronę jezdni. Z ręki wypada jej smartfon, z którego rozmawiała z koleżanką. Gdy spada, odbija się jeszcze o barierki na chodniku, a następnie przestaje się ruszać.

Magda wybiegła na pasy zza autobusu. Potrącił ją samochód. Nagranie wbija w fotel

- Jak leżałam, to wydawało mi się, że obudziłam się w innym świecie. W pierwszej chwili myślała, że jestem w zupełnie innym miejscu. Nie próbowałam wstać. Wiedziałam, że coś się stało, ale do końca nie byłam świadoma co. Pierwszy pomocy udzielił mi kierowca z wypadku. To był kierowca z Ukrainy i było mi wstyd, że wiózł jedzenie ludziom i mnie potrącił. Zaczęłam go przepraszać - wspomina 15-letnia Magda.

Koszmarny wypadek w Gliwicach mógł się zakończyć tragicznie

15-letnia Magda miała szczęście w nieszczęściu. Kierowca samochodu wybiegł i od razu udzielił jej pierwszej pomocy. Zadzwonił po pomoc. Karetka przyjechała w ciągu kilku minut. 

Koszmarny wypadek mógł się zakończyć tragicznie. 15-latka ma kompletnie pogruchotaną nogę. Na szczęście chirurgom udało się ją uratować. Po wielokrotnym złamaniu kości udowej porusza się o dwóch kulach. Ale najważniejsze, że żyje.

Dzisiaj jest twarzą kampanii społecznej Śląskiej Policji. I na własnym przykładzie pokazuje, jak zgubne mogą być brawura przy przechodzeniu przez jezdnię.