Jarosław Kaczyński o śląskim węglu

i

Autor: solidarnosckatowice Związkowcy napisali list otwarty prostując manipulacje i półprawdy Jarosława Kaczyńskiego

Jarosław Kaczyński wkurzył górników. List otwarty prostuje manipulacje o kopalniach i węglu na Śląsku

Związkowcy górniczy poczuli się do głębi urażeni słowami Jarosława Kaczyńskiego o śląskim węglu. Wkurzył ich do tego stopnia, że napisali list otwarty. Prostują manipulacje i nieprawdy o kopalniach na Śląsku, jakimi posłużył się prezes PiS w Radomiu. Podpisali się pod nim liderzy Solidarności: Dominik Kolorz, Jarosław Grzesik i Bogusław Hutek.

Jarosław Kaczyński już czuje oddech górniczych związkowców. Jego słowa na temat śląskiego węgla i kopalni na Śląsku zostały bardzo serio potraktowane przez "Solidarność". Liderzy związkowi są tak wzburzeni, że napisali list otwarty. Zarzucają mu arogancję, niedorzeczności i całkowite nieprawdy, jakimi posłużył się na spotkaniu w Radomiu. 

- Oni mu tego nie wybaczą. Można się ze związkowcami nie zgadzać, spierać, ale nie wolno kłamać w żywe oczy. Myślę, że albo Jarosław Kaczyński publicznie przeprosi, albo przegramy wybory wśród górników - mówi polityk PiS na Śląsku.

Cena węgla spada

Związkowcy w liście otwartym po kolei punktują słowa Jarosława Kaczyńskiego.

Jarosław Kaczyński powiedział: "Cena węgla spada i można sądzić, że będzie spadała".

Związkowcy tłumaczą:

Istotnie, tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę węgiel kamienny na europejskich rynkach kosztował nawet 420 dol./t. Obecnie cenata wynosi ok. 240 dol./t, czyli w przeliczeniu na złotówki ok. 1150 zł. Tymczasem polskie kopalnie sprzedają węgiel do elektrowni za ok. 400 zł. Tylko i wyłącznie dzięki taniemu polskiemu węglowi cena energii w Polsce od wielu miesięcy należy do najniższych w Europie. Przez długie okresy była ona 2, a nawet 3 razy niższa w porównaniu do Niemiec, Francji, czy innych znacznie bogatszych od naszego krajów zachodnich, Gdyby polskie kopalnie sprzedawały węgiel energetyce po cenie rynkowej, inflacja w naszym kraju wynosiłaby dwa razy więcej niż obecnie, a polska gospodarka znajdowałaby się dziś w kompletnej ruinie.

Kopalnie na Śląsku przynoszą stałe straty

Jarosław Kaczyński powiedział: "Nie możemy w ramach gospodarki rynkowej utrzymywać kopalni, które przynoszą stałe straty".

Związkowcy tłumaczą:

Górnictwo wypracowuje zyski, pomimo tego, że sprzedaje węgiel znacznie poniżej jego rynkowej wartości, Obecnie zastąpienie rodzimego węgla w energetyce surowcem importowanym oznaczałoby dla polskich podatników i przedsiębiorstw dodatkowy wydatek na poziomie 34 mld zł rocznie. Z kolei zastąpienie polskiego węgla gazem kosztowałoby dodatkowe 180 mld zł rocznie. Górnictwo nie tylko samo jest rentowne. Ta branża ratuje rentowność całej polskiej gospodarki.

Wiatraki zastąpią polskie kopalnie

Jarosław Kaczyński powiedział: "My stawiamy w tej chwili na energię odnawialną, na offshore'y w ogóle na wiatraki".

Związkowcy tłumaczą:

Jeśli kopalnie należy likwidować, bo rzekomo przynoszą straty, to energia odnawialna w ogóle nie ma racji bytu w gospodarce wolnorynkowej. Na świecie nie ma kraju, w którym energetyka odnawialna działa na zasadach rynkowych. Funkcjonuje ona wyłącznie dzięki olbrzymim dopłatom. Dla przykładu tylko w 2020 roku Niemcy dopłacili do OZE niemal 31 mld euro, a szacuje się, że do 2030 roku dopłacą kolejne 860 mld euro.

Stawianie na energię odnawialną to skazywanie mieszkańców naszego kraju na ubóstwo energetyczne. Z kolei likwidacja energetyki konwencjonalnej opartej na rodzimych surowcach energetycznych to nic innego, jak sabotaż gospodarczy i działanie na szkodę bezpieczeństwa naszego kraju

Węgiel ze Śląska jest słabej jakości

Jarosław Kaczyński powiedział: "Węgiel ze Śląska jest w tej chwili średniej jakości, często nawet słabszej".

Związkowcy tłumaczą:

Węgiel ze Śląska jest znakomitej jakości, o czym najlepiej świadczy olbrzymi popyt na ten surowiec. Węgiel ze śląskich kopalń jest nieporównywalnie lepszej jakości niż znacznie droższy surowiec importowany przez rząd w panice, w całkowicie chaotyczny sposób z całego świata.

Mieszkańcy Śląska nie chcą kopalń

Jarosław Kaczyński powiedział: "Mieszkańcy Śląska nie chcą się zgadzać na to, żeby budować nowe kopalnie".

Związkowcy tłumaczą:

Nie wiemy, jakim prawem i na podstawie jakich danych wypowiada się Pan w imieniu mieszkańców Śląska. Ponadto, kierując się Pańską logiką, warto zapytać, ile jest w Polsce gmin, których mieszkańcy chcieliby, aby na ich terenie powstała elektrownia jądrowa.

Co się stanie z kopalniami na Śląsku?

Górniczy związkowcy z niedowierzaniem słuchali słów prezesa Kaczyńskiego, który mówił w Radomiu, że przyszłość polskiego górnictwa stoi pod znakiem zapytania i decyzje będą podejmowane w najbliższych latach.

- Najwyraźniej zapomniał Pan, ze w maju 2021, roku przedstawiciele polskiego rządu podpisali z reprezentantami związków zawodowych Umowę społeczną dotyczącą transformacji sektora górnictwa węgla kamiennego oraz wybranych procesów transformacji województwa śląskiego. Dokument ten określa szczegóły funkcjonowania branży do 2049 roku. Znajduje się w nim również m.in. katalog inwestycji w nowoczesne technologie, które pozwalają produkować tanią energię z węgla w sposób przyjazny dla środowiska - piszą związkowcy.

Sprawdź, jak kupić tani węgiel wprost z kopalni

Zasady sprzedaży podajemy w galerii zdjęciowej

Związkowcy grożą Jarosławowi Kaczyńskiemu przed wyborami

Podpisani pod listem Dominik Kolorz, Jarosław Grzesik i Bogusław Hutek przypominają, że w styczniu 2015 roku, gdy Jarosław Kaczyński przemawiał pod kopalnią Pokój w Rudzie Śląskiej, mówiąć, że polskie górnictwo będzie podstawą energetyki, ówczesna koalicja Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego chyliła się ku upadkowi. Ich zdaniem jedną z przyczyn tego upadku była arogancja i lekceważenie okazywane mieszkańcom Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego, niedotrzymane obietnice i niezrealizowane porozumienia.

- Dzisiaj Pan i Pańskie ugrupowanie podążacie dokładnie tą samą ścieżką. Nie oczekujemy, ze nagle stanie się Pan ekspertem od górnictwa i energetyki, Jednak opowiadając publicznie kompletne niedorzeczności na temat węgla, wykazuje się Pan nie tylko brakiem wiedzy, ale przede wszystkim skrajną arogancją. Arogancją wobec ciężkiej pracy górników, wobec całego Górnego Śląska. Dla mieszkańców naszego regionu odpowiedzialność za słowo to ogromna wartość. Każdy, kto o tym zapomina, Przegrywa u nas wybory. Z kolei doświadczenie pokazuje, że kto przegrywa na Śląsku, ten traci władzę w całym kraju, Tak było w 2015 roku. Jeśli Zjednoczona Prawica się nie opamięta, tak będzie również w roku 2023 - kończą związkowcy.

Listen to "POKŁÓCILI SIĘ na spotkaniu z Kaczyńskim. Jesteście jak PSY! Kulisy wizyty prezesa PiS w Pabianicach" on Spreaker.