Wraca sprawa byłego youtubera. Bohater "Pandora Gate" nadal nie został sprowadzony do Polski

2025-10-10 20:50

W 2023 roku afera określana jako "Pandora Gate" wstrząsnęła polską społecznością YouTube. Wśród wielu skandalicznych wątków pojawiły się poważne zarzuty względem byłego youtubera, znanego jako Stuu. Stuart B. został zatrzymany w ojczystej Wielkiej Brytanii, ale nadal oczekuje na przewiezienie do Polski. Sprawę ponownie skomentowała prokuratura.

Wraca sprawa byłego youtubera. Bohater Pandora Gate nadal nie został sprowadzony do Polski

i

Autor: AKPA

Jednym z bohaterów związanych z "Pandora Gate" był popularny w Polsce youtuber i przedsiębiorca Stuart B., którego widzowie znali jako Stuu. Pochodzący z Anglii internetowy celebryta nagle zrezygnował z dalszej kariery, a później na jaw wyszły przerażające zarzuty związane z jego kontaktami z osobami nieletnimi. Temat oczekującego na przewiezienie do Polski youtubera powrócił wraz z nowym komentarzem polskiej prokuratury.

O co chodzi z Pandora Gate? To największa afera w historii polskiego internetu

Stuu zamieszany w "Pandora Gate". Co się wydarzyło?

Afera określana jako "największa w historii polskiego Internetu" rozpętała się w 2023 roku, kiedy na światło dzienne wyszło wiele oskarżeń o niestosowne kontakty popularnych zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży twórców z osobami nieletnimi. W ujawnianie szokujących procederów zaangażowani byli m.in. Sylwester Wardęga czy Konopskyy, a sprawa trafiła na najwyższy szczebel polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Prokuratura postawiła zarzuty Stuartowi B., youtuberowi, który zasłynął jako twórca filmików poświęconych grom komputerowym. Nad urodzonym w Wielkiej Brytanii mężczyzną ciążą zarzuty z art. 200 § 1 k.k. i z art. 208 k.k., czyli obcowania z małoletnim oraz rozpijania małoletniego. Jedną z osób, które zabrały publicznie głos, była influencerka Ola Adamczyk, znana jako Olciak93. Wyznała ona, że nim ukończyła 15 lat, Stuart B. namawiał ją do wysyłania nieprzyzwoitych zdjęć. Po zatrzymaniu przez brytyjską policję Stuu oczekuje na przewiezienie do Polski, a jak potwierdza prokuratura - wciąż trwają przesłuchania świadków w Polsce.

Zobacz też: To już pewne. Ryszard Rynkowski podjął decyzję w sprawie powrotu na scenę

Youtuber dalej nie w Polsce. Prokuratura wydała nowy komentarz

Choć wiele wątków "Pandora Gate" zdążyło już zniknąć spod lupy rozgoryczonych internautów, temat Stuu co jakiś czas powraca w debacie publicznej. Wiele osób zastanawia się, kiedy wreszcie influencer z tak poważnymi zarzutami stanie przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Z prośbą o komentarz do prokuratury zwrócił się serwis Wirtualnemedia.pl. Jak powiedział Piotr Skiba - rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, trwa oczekiwanie na termin rozpatrzenia odwołania, które Stuu złożył po wydaniu zgody na przetransportowanie go do Polski.

"W dniu 27 lutego br. władze Wielkiej Brytanii wydały zgodę na przekazanie Stuarta do Polski, jednakże ww. odwołał się od decyzji. Termin rozpoznania odwołania nie został jeszcze potwierdzony" - czytamy.