Julia Wieniawa mierzy się z falą hejtu po udziale w programie Kuby Wojewódzkiego. Tam dziennikarz TVN-u powiedział, że "bieda to stan umysłu", a piosenkarka podpisała się pod tymi słowami. Po zakończeniu emisji odcinka w mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy od osób, które pisały Wieniawie, że jest oderwana od rzeczywistości. Krytyka była tak ogromna, że gwiazda poczuła się zmuszona do wydania komunikatu, w którym wyjaśniła całą sprawę.
Miałam na myśli ludzi żyjących w świecie możliwości, a niekorzystających z nich. Wiadomo, że nie mam na myśli skrajnych przypadków... A sama teza "bieda to stan umysłu" to nie moja teza i również uważam, że brzmi krzywdząco, ale powtarzam, że to nie ja jej użyłam - napisała Julia Wieniawa.
Teraz do sprawy odniósł się też Kuba Wojewódzki. Tego wypowiedź nie spodoba się aktorce.
ZOBACZ TAKŻE: Julia Wieniawa zagrała NAJWIĘKSZY koncert w karierze. A to dopiero początek! [RELACJA Z KONCERTU]
Kuba Wojewódzki komentuje sprawę Wieniawy
Komentarz Kuby Wojewódzkiego w sprawie ostatniego skandalu po odcinku jego programu pojawił się w jego felietonie dla "Polityki". Co ciekawe, dziennikarz całkowicie pominął fakt, że stwierdzenie "bieda to stan umysłu" padło z jego słów i stwierdził, że powiedziała to Julia Wieniawa.
Julia Wieniawa wyznała w wywiadzie, że "bieda to stan umysłu". Lawina populizmu zalała media. Jak mawiał Woody Allen: "Prawdziwych przyjaciół poznajesz w biedzie, ale są to zwykle biedni przyjaciele" - napisał Kuba Wojewódzki w tekście.
Choć Wojewódzki napisał, że fala hejtu na Wieniawę to efekt populizmu, tak samej Julii na pewno nie spodoba się fakt, że Kuba zakłamuje rzeczywistość stwierdzając, że to ona wypowiedziała te słowa.