Trendy dotyczące nadawania dzieciom imion zmieniają się dziś bardzo dynamicznie. Jeszcze do niedawna rodzice chętnie wybierali imiona oryginalne, niejednokrotnie o obcym brzmieniu. W ostatnich latach widoczna jest jednak tendencja do powrotu do korzeni. Do las wracają zatem imiona głęboko zakorzenione w tradycji i kulturze naszego kraju. Na porodówkach królują takie formy, jak Jan, Stanisław, Franciszek, Antonii, Helena, Zofia czy Maria. Choć w Polsce panuje duża swoboda w nadawaniu imion i nie istnieje oficjalna lista "imion zakazanych", to Rada Języka Polskiego stworzyła rekomendacje dotyczące nadawania imion dzieciom. Zgodnie z tymi wytycznymi, powinno unikać się imion, które są ośmieszające, wulgarnych, pochodzące od nazw produktów lub marek, nadmiernie zdrobniałych, nieodpowiednich ze względu na płeć, trudnych do wymówienia, zapisania, a także niezgodnych z zasadami pisowni języka polskiego.
Zobacz także: Te imiona znalazły się na "liście zakazanych". Lepiej unikaj ich nadawania
To "zakazane" imię nosi 120 Polek
Mimo rekomendacji Rady Języka Polskiego, aby nie nadawać imienia Xymena, w Polsce nosi je obecnie 120 kobiet. Rada nie zaleca jego nadawania, argumentując to jego obcym pochodzeniem i brakiem tradycji w polskiej kulturze, jak również niezgodnością z zasadami polskiej pisowni. Choć jeszcze do lat 20. XIX wieku litera "X" była powszechnie używana w języku polskim zarówno w przypadku nazw rodzimych, jak "xiądz" (dzisiejsze ksiądz) czy "xiega" (dziś księga), jak i obcych, to w 1830 roku nastąpiła zmiana, która rekomendowała, aby wyrazy rodzime zapisywać przez "ks", a nie jak uprzednio przez "x". Zgodnie z tymi wytycznymi Rada Języka Polskiego rekomenduje, alby imię Xymena zapisywać zgodnie z tymi zaleceniami, a więc jako Ksymena. Według rejestrów danych PESEL obecnie w Polsce żyje 120 kobiet, które noszą imię Xymena oraz 399 o imieniu Ksymena.