Jacek Jaśkowiak skomentował wybory samorządowe 2024

i

Autor: Paweł Adamczewski

Wybory lokalne 2024

Wybory samorządowe 2024. Kto został prezydentem Poznania? Jacek Jaśkowiak ocenił rywalizację ze Zbigniewem Czerwińskim

2024-04-21 22:31

- Państwo może podchodzicie do tego tak, że nagle się życie zawali, jeśliby się dzisiaj przegrało... A życie toczy się dalej - stwierdził tuż po zakończeniu ciszy wyborczej Jacek Jaśkowiak. Urzędujący prezydent zaznacza, że wcale nie jest pewny swojego zwycięstwa, ale przekonuje, że będzie dziś spał spokojnie.

Kto został prezydentem Poznania 2024? Jacek Jaśkowiak komentuje wybory samorządowe 2024

Punktualnie o 21:00 zakończyła się cisza wyborcza. W Poznaniu zamknięto lokale, w których mieszkańcy stolicy Wielkopolski wybierali w II turze prezydenta miasta. Na placu boju kandydatów było dwóch - urzędujący prezydent Jacek Jaśkowiak (KO) i Zbigniew Czerwiński (PiS).

W siedzibie sztabu KO był nasz reporter Paweł Adamczewski. O 21:00 w sali słychać było oklaski. Czy Jacek Jaśkowiak jest zatem pewny swojego zwycięstwa? - Trzeba poczekać na wyniki, bo ja nie jestem wróżką - zaznaczył. - Zawsze śpię spokojnie, mam dobry sen. Przez 9,5 roku wykonałem swoją pracę najlepiej, jak potrafiłem. Następnie byłem też aktywny podczas kampanii. Teraz, tak jak w sporcie, zostało już tylko oczekiwanie na werdykt sędziów - dodał po chwili.

- Państwo może podchodzicie do tego tak, że nagle się życie zawali, jeśliby się dzisiaj przegrało... A życie toczy się dalej - stwierdził nieco zachowawczo.

Wybory samorządowe 2024. Jacek Jaśkowiak o Zbigniewie Czerwińskim. Wyniki II tury wyborów samorządowych w Poznaniu

Prezydent Jacek Jaśkowiak przyznał, że ta kampania była dla niego trudna. - Gdy się wychodzi do tych wyborów po tak trudnym okresie, po ponad dziewięciu latach, mieliśmy pandemię, mamy wojnę Rosji z Ukrainą, ale także osiem lat działania ze strony mediów publicznych, które nie były neutralne. To nie była sytuacja normalna w układzie samorządowców, byliśmy traktowani przez rząd jako wrogowie państwa, byliśmy przedstawiani w określony sposób, stąd to nie były łatwe czasy - analizował.

Dodał, że jego zdaniem kluczowe okazały się wyniki wyborów parlamentarnych z października 2023 roku. - Wiedziałem, że wyniki wyborów 15 października i zaprzysiężenie nowego rządu Donalda Tuska zmieniają wszystko, wywracają stolik - stwierdził Jaśkowiak.

Sam podkreślał, że podczas swojej kampanii podjął "wiele decyzji kosztownych politycznie" i zaliczył do nich m. in. remont Starego Rynku. Odniósł się także do swojego kontrkandydata w II turze wyborów samorządowych. - Zbigniew Czerwiński na pewno w wielu obszarach odniósł sukcesy. Jego postawa, gdy był młodym człowiekiem i działał w NZS też jest fajną kartą w jego życiorysie. Natomiast gdy porównuję go do Tadeusza Zyska, to była zupełnie inna kampania i klasa. Zysk potrafił mówić w kampanii merytorycznie i kulturalnie, a nie posługiwać się hejtem czy kłamstwem. Zbigniew Czerwiński najlepiej sportretował się razem z Antonim Macierewiczem, jego dobrym przyjacielem - skomentował.

Jacek Jaśkowiak i Zbigniew Czerwiński oddali swoje głosy. II tura wyborów samorządowych w Poznaniu