Uciekinierom z poprawczaka grozi trzyletnie więzienie

i

Autor: pixabay.com/AndrzejRembowski

POLICJA

Uciekinierom z poprawczaka grozi trzyletnie więzienie. Dalszy ciąg sprawy z Wielkopolski

2023-08-07 17:12

Trzy lata więzienia grozi trzem osiemnastolatkom, którzy w piątek uciekli z zakładu poprawczego w Trzemesznie (Wielkopolskie). Prokuratura Rejonowa w Gnieźnie wyjaśnia okoliczności śmierci czwartego z uciekinierów.

Ucieczka z poprawczaka w Wielkopolsce

Czterech mężczyzn uciekło z zakładu poprawczego w Trzemesznie w piątek w godzinach popołudniowych. Poszukiwania zakończyły się tragicznie - jeden z uciekinierów nie przeżył. Przypomnijmy, dwóch młodych mężczyzn podjęło próbę przedostania się wpław przez Jezioro Popielewskie. Po pewnym czasie postanowili wrócić z powrotem na brzeg. Jeden z mężczyzn został ujęty, drugi nie zdołał dopłynąć do brzegu. Dwudziestolatek został wyłowiony z wody, nie udało się go uratować. Dwaj pozostali osadzeni ukrywali się przez całą noc. Policja zatrzymała ich w sobotę rano w Gnieźnie.

Ucieczka z poprawczaka. Nastolatkowie usłyszeli zarzuty

Zastępca prokuratora rejonowego w Gnieźnie prok. Radosław Krawczyk powiedział PAP w poniedziałek, że trzej zatrzymani osiemnastolatkowie zostali przesłuchani, usłyszeli zarzuty samouwolnienia oraz użycia przemocy wobec wychowawcy i pracowników ochrony w celu odebrania kluczy. Grozi im trzyletni pobyt w więzieniu. Obecnie przebywają w zakładzie poprawczym. - Ucieczka miała miejsce w momencie, gdy te osoby zakończyły planowe ćwiczenia na siłowni w obecności wychowawcy i opuściły miejsce ćwiczeń. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że doszło do wyrwania kluczy od furtki pracownikowi ochrony. Gdy pracownicy ochrony i wychowawca uniemożliwiali im ucieczkę, używali przemocy - powiedział PAP prok. Krawczyk.

Tragiczny finał ucieczki z poprawczaka. Postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci

Dotychczasowe ustalenia wskazują na to, że decyzja o ucieczce mogła być spontaniczna. Prokurator podał, że osobno prowadzone jest postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 20-letniego mężczyzny, który utopił się w jeziorze. Na obecnym etapie nie ma wskazań, że mogło dojść do jakichś nieprawidłowości po stronie personelu zakładu poprawczego.

Prok. Radosław Krawczyk podał też, że trzy osoby spośród tych, które uciekły w piątek oddalały się wcześniej z młodzieżowych ośrodków wychowawczych czy z ośrodków leczniczych.

Zobacz nietypową kontrolę drogową w Wielkopolsce. Policjantom asystował... ksiądz! Zamiast mandatu - zdrowaśka.