Sąd

i

Autor: Pexels

Osiedlowy radny z Poznania z wyrokiem. Zaatakował kelnerkę w galerii handlowej

Zdarzenie miało miejsce 17 czerwca 2021 roku. W jednej z poznańskich restauracji na terenie galerii Stary Browar radny osiedlowy ze Starego Miasta Krzysztof S. opluł pracującą tam kelnerkę, następnie ją pobił i dusił. Stało się to po tym, jak odmówiono jemu i jego partnerce sprzedaży alkoholu. Nie zbadano go jednak na obecność alkoholu, gdyż odmówił on badania. W czwartek, 16 marca zapadł wyrok w tej sprawie.

Radny - awanturnik w Starym Browarze w Poznaniu

Sprawa miała swój początek 17 czerwca 2021 roku w restauracji Whiskey in the Jar w poznańskim Starym Browarze. Osiedlowy radny ze Starego Miasta Krzysztof S. spędzał tam czas ze swoją partnerką. W pewnym momencie, gdy kelnerka odmówiła mu wydania alkoholu, radny zaczął się awanturować, opluł kelnerkę, a następnie ją pobił i dusił. Był także agresywny wobec wszystkich tych, którzy próbowali go powstrzymać. Nie wiadomo, czy był pijany, gdyż nie dał się zbadać na obecność alkoholu.

Sprzeczne zeznania radnego i proces w poznańskim sądzie

Tuż po zdarzeniu, w mediach społecznościowych Krzysztof S. zaczął się tłumaczyć. Według jego oświadczenia, to kelnerka miała zachowywać się niekulturalnie, więc partnerka radnego miała chcieć poskarżyć się jej przełożonym. Kelnerka jednak wezwała ochronę, która miała brutalnie skuć radnego kajdankami. Jesienią 2021 roku to jednak radnemu postawiono zarzut lekkiego uszkodzenia ciała, oraz narażenia na utratę życia lub zdrowia kelnerki i stosowania gróźb. S. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Wyrok sądu w sprawie awanturującego się radnego

Jak podaje Głos Wielkopolski, w czwartek 16 marca zapadł w sprawie radnego osiedlowego wyrok. Sąd Rejonowy uznał Krzysztofa S. i jego partnerkę Mariannę K. winnymi zarzucanego im czynu. Radny został skazany na 14 miesięcy ograniczenia wolności, a jego partnerka na 18 miesięcy ograniczenia wolności. Kara ma polegać na wykonywaniu 30 godzin prac społecznych miesięcznie. Dodatkowo radny musi zapłacić 2 tysiące zadośćuczynienia na poczet poszkodowanej kelnerki, oraz taką samą kwotę mężczyźnie, którego na terenie galerii próbował ugryźć w palec. Marianna K. musi zapłacić trzem poszkodowanym kwotę w wysokości 5 tysięcy złotych. Wyrok jest nieprawomocny, obrona zapowiedziała odwołanie się od wyroku.