Miłość do serii "Genialna przyjaciółka" to coś więcej niż fascynacja literaturą czy telewizją — to potrzeba powrotu do świata, który z jednej strony boli, a z drugiej przyciąga jak magnes.
Podczas mojej podróży do Neapolu postanowiłam odnaleźć miejsca znane z kart powieści i z ekranu. Nie była to klasyczna wycieczka z przewodnikiem, tylko wędrówka w głąb pamięci — Lili, Leny, a także własnej.
Rione Luzzatti – tu wszystko się zaczyna
Choć w serialu dzielnicę odtworzono na planie filmowym, jej prawdziwy odpowiednik istnieje naprawdę — to niepozorna, nieco zapomniana część Neapolu we wschodniej części miasta. Rione Luzzatti nie znajdziesz w przewodnikach, ale to właśnie tutaj Ferrante umieściła dzieciństwo swoich bohaterek. Poszarzałe bloki z lat 50., zamknięte sklepy, kraty w oknach – ten surowy pejzaż pozwala poczuć ducha historii, która zaczęła się w miejscu odciętym od reszty świata.
Via dei Tribunali – ścieżka przez serce starego miasta
Jeśli Neapol ma swoje literackie centrum, to właśnie tutaj. Via dei Tribunali to gęsta od historii ulica, w której świat Leny nabierał nowych barw. Przechadzając się między starymi kamienicami i zaglądając do ciemnych bram, można niemal zobaczyć dziewczynę z biednej dzielnicy, która stawia pierwsze kroki w dorosłym świecie. W tle szemrzą dialogi handlarzy, pachnie espresso i smażone arancini.
Piazza dei Martiri – powiew elegancji
To tutaj Lila i Elena jedzą lody wśród ludzi z "lepszego świata". Dzielnica Chiaia, do której należy Piazza dei Martiri, to zupełnie inna rzeczywistość — zadbana, elegancka, niemal zbyt spokojna. Ale właśnie dzięki temu kontrastowi scena nabiera mocy. Wciąż działa tu lodziarnia, która była inspiracją dla tej z serialu. Zamówiłam dokładnie to, co bohaterki — i przez chwilę patrzyłam na Neapol ich oczami.
Biblioteka Nazionale i Uniwersytet Neapolitański
Dla Eleny droga do wykształcenia to była walka o niezależność. Uniwersytet i biblioteka, mieszczące się w pobliżu Piazza del Plebiscito, to dziś punkty obowiązkowe dla każdego, kto śledził losy tej bohaterki. Gdy weszłam do wnętrz Biblioteki Narodowej, czułam niemal namacalnie ciężar wiedzy, która zmieniła jej życie. To miejsce, w którym czytelnik przestaje być obserwatorem — staje się częścią opowieści.
Neapol z powieści Ferrante to miasto skrajności: między brudem a pięknem, lojalnością a ucieczką, przemocą a czułością. Wędrując tym szlakiem, nie tyle odkrywa się miejsca, co rozpoznaje w nich emocje, które zostają na długo po zamknięciu książki. Jeśli pokochaliście świat Eleny i Lili, Neapol na pewno was nie rozczaruje.