Justyna Steczkowska jest już po drugiej próbie technicznej przed swoim wielkim występem. W środę 7 maja, w St. Jakobshalle, artystka miała okazję dwukrotnie zaprezentować utwór „Gaja”. Pojawiła się w znanym już stroju inspirowanym smoczą skórą, a jej tancerze pokazali sceniczne makijaże, które będą kluczowym elementem ich charakteryzacji. Nad całością ujęć kamerowych czuwał Jacek Dybowski, dbając o to, by każdy detal został perfekcyjnie uchwycony. Najbardziej wymagającym elementem pod kątem realizacji jest podwieszenie artystki, które poprzedza gra na skrzypcach. Produkcja zaproponowała już rozwiązania, które mają na celu jak najlepsze pokazanie tego momentu w kamerach, bez negatywnego wpływu na resztę prezentacji.
Ukryte znaczenia występu Justyny Steczkowskiej
Występ reprezentantki Polski jest nasycony głęboką symboliką występu Justyny Steczkowskiej. Chcemy przybliżyć znaczenie kilku kluczowych elementów tej niezwykłej prezentacji. Już w pierwszym refrenie z wszechwody wyłaniają się błyszczące, szklano-lustrzane kolosy. Symbolizują one narodziny dzieci Gai – Eurybii, Pontosa, Uranosa i Okeanosa. Te postacie są swoistą imaginacją oraz kontynuacją siły i pradawnej mocy matki Ziemi. Na scenie ich odpowiednikiem i personifikacją są tancerze, co tłumaczy ich liczbę.
W dalszej części prezentacji, wspomniane kolosy transformują się w mistyczne, świetlistozłote okręgi. Kulminacyjnym momentem zwrotki jest ich połączenie, które tworzy bramę do jądra wszechświata. To właśnie stamtąd, według koncepcji występu, Gaja czerpie swoją pradawną siłę.
Słowiański smok na straży Ziemi
Wielu fanów i obserwatorów zastanawia się nad symboliką smoka, który pojawia się w wizualizacjach autorstwa Marcina Bani. Zgodnie z zamysłem twórców, to przede wszystkim strażnik, który chroni Ziemię. Postać ta ma również silne korzenie w mitologii słowiańskiej. W wierzeniach naszych przodków istniał Żmij: postać wyobrażana na różne sposoby i nazywana wieloma imionami, ale często kojarzona właśnie z formą smoka.
W zależności od regionu i lokalnych wyobrażeń, Żmij był także obrońcą ludzi i zasobów Ziemi, w tym przede wszystkim wody i zasiewów. Miał chronić przed złem, a jego atrybutem był ogień – żywioł ten jest niezwykle istotnym elementem polskiej prezentacji. W występie Polski odwołujemy się do jego opiekuńczej, ale i dzikiej natury.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z WYSTĘPU JUSTYNY STECZKOWSKIEJ
Występ Justyny Steczkowskiej a sztuczna inteligencja
Kwestią, która budzi spore zainteresowanie, jest technologia wykorzystana do stworzenia wizualizacji. Cały projekt został wykonany bez użycia sztucznej inteligencji (AI). Całość sceny jest zrobiona w technologii CGI, a imponujący smok jest wymodelowany 3D, zriggowany i animowany na potrzeby występu. Za jego ruch odpowiada animator, a nie algorytmy AI. To podkreśla kunszt i pracę włożoną w każdy detal polskiej propozycji na Eurowizję.