Do śmierci kuzynki przyszłego króla i jego brata doszło w poniedziałek 14 lipca, jednak dopiero teraz media oficjalnie poznały pierwsze fakty z nią związane. Według oficjalnych informacji, obok ciała zmarłej 20-latki odnaleziono broń. Choć nic póki co nie wskazuje na podejrzane okoliczności śmierci, szczegółowe dochodzenie ma się odbyć... za kilka miesięcy. Kim była Rosie Roche?
Nie żyje kuzynka Williama i Harry'ego. Obok ciała była broń
Zaledwie 20-letnia Rosie Roche zmarła w swoim domu rodzinnym w miejscowości Norton. Dziewczyna studiowała literaturę angielską na Uniwersytecie w Durham, którego rzeczniczka przekazała mediom: "Będzie nam jej bardzo brakować".
Kuzynka książąt Williama i Harry'ego była z nimi spokrewniona od strony ich zmarłej w 1997 roku matki, księżnej Diany. Dziadek Rosie - Edmund Roche, i matka Diany - Frances, byli rodzeństwem. To nie pierwsza tragedia po tej stronie rodziny książąt. W lutym 2025 roku Thomas Kingston, mąż innej kuzynki braci, odebrał sobie życie za pomocą broni palnej.
Zobacz też: Timberlake zaliczył wtopę na koncercie. Fani byli rozczarowani! Pokłosie plotek o rozwodzie z Biel?
"Śmierć nie budzi podejrzeń"
Jak podaje brytyjska prasa, ciało Rosie odnalazły jej matka i siostra. Dziewczyna miała pakować się na wyjazd z przyjaciółmi. Koroner, który potwierdził, że obok ciała znajdowała się broń palna, powiedział: "Policja uznała, że nie było udziału osób trzecich, a okoliczności nie wskazują na działania przestępcze".
Nie ma jednak jeszcze oficjalnego potwierdzenia, że 20-latka sama podjęła decyzję o zakończeniu swojego życia. Oficjalne śledztwo zostało odroczone do października. Wtedy mają ruszyć dalsze prace, po czym poznamy szczegółowe okoliczności tragedii. Póki co, rodzina królewska nie skomentowała śmierci Rosie. Nie wiadomo też, czy William i Harry będą uczestniczyć w pogrzebie, który ma mieć charakter prywatny.
