Sylwia Grzeszczak weszła w 2024 rok z przytupem. Piosenkarka wydała długo zapowiadaną balladę "Motyle", do której tekst napisała wspólnie z Liberem, z którym kilka miesięcy wcześniej ogłosiła rozwód. Nowa propozycja muzyczna od artystki spotkała się z doskonałym odbiorem słuchaczy. W zaledwie dobę wersja audio (bez teledysku) doczekała się ponad 500 tysięcy odsłon na samym kanale Sylwii na YouTubie, co biorąc pod uwagę, że gwiazda jest aktywna na scenie od ponad 15 lat, robi piorunujące wrażenie. Wokalistka nie ukrywa, że "Motyle" to utwór, który wzrusza ją samą. W wywiadzie dla Radia ESKA powiedziała:
Jestem wrażliwa na ten utwór, tak. Przyznaję się do tego bez bicia, nie ma co kłamać. Dlatego zaśpiewałam to w taki sposób, a nie inny. Inaczej nie potrafię. Dla mnie ta szczerość jest po prostu ważna.
Dziękując fanom za tak doskonały odbiór piosenki, Sylwia zamieściła na Instagramie jego fortepianową wersję. Łzy same cisną się do oczu.
"Motyle". Tekst nowej piosenki Sylwii Grzeszczak rozdziera serce. Napisała ją z Liberem!
Sylwia Grzeszczak śpiewa "Motyle"
Nowa wersja jeszcze piękniejsza niż oryginał? Takiego zdania są fani piosenkarki, którzy podzielili się swoimi opiniami w komentarzu pod zamieszczonym przez idolkę wideo. Sylwia opublikowała na Instagramie nagranie, na którym słychać, jak śpiewa swoją najnowszą balladę jedynie przy akompaniamencie fortepianu. Po raz kolejny pokazała, że ma kawał głosu.
- Łzy wzruszenia same cisną się do oczu
- Spróbuj się nie rozpłakać… muzyka, głos, tekst… 🔥 pięknie
- o wiele bardziej emocjonalne wykonanie niż wersja studyjna, która i tak już jest wzruszająca - czytamy.
Nie sposób się nie zgodzić.