Polska poderwała myśliwce. Lotniska ponownie otwarte

2025-12-27 8:57

AKTUALIZACJA. Zakończyło się operowanie lotnictwa wojskowego w przestrzeni powietrznej Polski, które uruchomiono w związku z uderzeniami Rosji na Ukrainę. Nie odnotowano naruszeń przestrzeni powietrznej - poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Lotniska w Rzeszowie i Lublinie wznowiły operacje lotnicze.

Polskie myśliwce poderwan.jpg

i

Autor: Redakcja Publicystyczna AI/ Wygenerowane przez AI Cztery ciemne myśliwce w formacji lotniczej przelatują pod niebem. Każdy myśliwiec ma skrzydła, ogon i widoczne dysze silników, z których wydobywają się smugi kondensacyjne, podświetlone przez słońce znajdujące się za nimi. Niebo jest pokryte warstwą chmur o różnych odcieniach szarości i bieli, z jaśniejszymi fragmentami wskazującymi na źródło światła.
  • Polskie lotnictwo wojskowe zakończyło operacje w przestrzeni powietrznej kraju, które miały związek z rosyjskimi atakami na Ukrainę.
  • Nie odnotowano naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej, a lotniska w Rzeszowie i Lublinie wznowiły normalne funkcjonowanie.
  • Dowództwo Operacyjne dziękuje sojusznikom z NATO, USA, Hiszpanii i Holandii za wsparcie w ochronie polskiego nieba.

DORSZ: zakończyło się działanie lotnictwa wojskowego. Nie odnotowano naruszeń przestrzeni powietrznej

W sobotę rano DORSZ informowało, że w związku z aktywnością lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, wykonującego uderzenia na terytorium Ukrainy, rozpoczęło się operowanie lotnictwa wojskowego w polskiej przestrzeni powietrznej. Zgodnie z obowiązującymi procedurami DORSZ uruchomiło niezbędne siły i środki pozostające w jego dyspozycji. Operowanie rozpoczęły myśliwce, a naziemne systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan gotowości.

Po godzinie 8.00 Dowództwo Operacyjne przekazało informację o zakończeniu działań.

- Operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej, związane z uderzeniami Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, zostało zakończone. Uruchomione naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego powróciły do standardowej działalności operacyjnej - podało w komunikacie DORSZ.

Wojsko podkreśliło, że nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP.

Jednocześnie Polska Agencja Żeglugi Powietrznej poinformowała, że lotniska w Rzeszowie i Lublinie wznowiły operacje lotnicze po zakończeniu działań lotnictwa wojskowego.

DORSZ podziękowało jednocześnie za wsparcie NATO oraz Siłom Powietrznym USA i Siłom Powietrznym Hiszpanii, których samoloty pomagały zapewnić bezpieczeństwo na polskim niebie. Za wsparcie systemami obrony powietrznej Dowództwo dziękowało natomiast Siłom Zbrojnym Holandii.

Sedno Sprawy L.KOMORNICKI: UKRAINA BĘDZIE PAŃSTWEM KADŁUBOWYM

Mer Kliczko: osiem osób rannych w rosyjskim ataku na Kijów

Jak przekazał mer Kijowa Witalij Kliczko, co najmniej osiem osób zostało rannych w sobotę rano w wyniku rosyjskiego ataku na stolicę Ukrainy. - Rosyjska armia wykorzystuje pociski rakietowe i drony - poinformował Kliczko. Alarm o ataku z powietrza obowiązuje w większości regionów Ukrainy.

- Jak na razie w stolicy na skutek ataku wroga rannych zostało osiem osób, pięć z nich zostało hospitalizowanych – napisał Kliczko w komunikatorze Telegram.

W wyniku uderzenia drona typu Shahed-131/136 doszło do pożaru 24-kondygnacyjnego budynku mieszkalnego w dzielnicy darnickiej Kijowa, na lewym brzegu Dniepru. Pożar wybuchł także w bloku mieszkalnym w dzielnicy dniprowskiej ukraińskiej stolicy. Na miejscu działają służby ratunkowe - podał portal Ukrainska Prawda.

W sobotę rano media i kanały monitorujące sytuację w przestrzeni powietrznej Ukrainy informowały o zagrożeniu ze strony dronów, jak również pocisków manewrujących, jakie miały zostać odpalone z rosyjskich bombowców strategicznych Tu-95. Głównym celem ataku prawdopodobnie jest Kijów. Dokładna liczba użytych środków bojowych jak na razie nie jest znana: część dronów i rakiet nadal znajduje się w powietrzu.