Pałac Kultury i Nauki kończy 70 lat. Co kryje się w jego wnętrzach? Zaglądamy do środka!

W samym sercu Warszawy, pośród szklanych wieżowców, stoi kamienny kolos, którego nie sposób nie zauważyć. Mija go codziennie tysiące ludzi, ale tylko nieliczni zaglądają do środka. A szkoda, bo Pałac Kultury i Nauki, mimo kontrowersyjnej przeszłości, wciąż potrafi zaskoczyć. Co skrywa w swoich wnętrzach i dlaczego warto go odwiedzić – zwłaszcza teraz, gdy obchodzi swoje 70. urodziny?

Choć wielu warszawiaków ma wobec "Pekinu" – jak potocznie nazywa się PKiN – mieszane uczucia, jedno trzeba przyznać: to miejsce, którego nie da się ignorować. Wzniesiony jako "dar narodu radzieckiego" i otwarty z pompą 22 lipca 1955 roku, do dziś dzieli społeczeństwo. Dla jednych to niechciana pamiątka po komunizmie, dla innych – kawał historii.

Trudno jednak zaprzeczyć, że dziś PKiN to prawdziwa architektoniczna osobliwość i symbol stolicy, który na dobre wpisał się w miejski krajobraz. Z okazji okrągłego jubileuszu warto odłożyć na bok polityczne sympatie i spojrzeć na Pałac jak na żywe muzeum życia miejskiego. Bo naprawdę jest co oglądać.

Miasto w mieście

Wchodząc do środka, wielu spodziewa się pustych korytarzy i gipsowych kolumn. Tymczasem Pałac Kultury tętni życiem – i to od parteru aż po trzydzieste piętro. Co ciekawe, mieści się tu nie tylko słynny taras widokowy, ale też cała gama instytucji, o których przeciętny turysta często nie ma pojęcia.

Dla miłośników sztuki – aż cztery teatry: Dramatyczny, Studio, Lalka i 6. Piętro. Dla ciekawych świata – Muzeum Techniki oraz Muzeum Ewolucji PAN, gdzie można stanąć oko w oko z rekonstrukcją dinozaura. Dla kinomanów – stylowa Kinoteka z bogatym repertuarem. A to dopiero początek.

W Pałacu funkcjonuje także Collegium Civitas, prywatna uczelnia z międzynarodowym profilem. Są tu również ważne instytucje naukowe: władze Polskiej Akademii Nauk i Rada Doskonałości Naukowej. Obok nich – Pałac Młodzieży, czyli ogromne centrum edukacyjne, które od dekad organizuje zajęcia dla dzieci i młodzieży z całej Warszawy: od lekcji tańca, przez kółka informatyczne, aż po naukę pływania.

No i nie zapominajmy o Radzie Miasta – jej siedziba mieści się właśnie tutaj, w reprezentacyjnej Sali Warszawskiej.

Taras z widokiem (i to jakim!)

Bezapelacyjnym hitem wśród turystów – i to nie tylko tych z Polski – jest taras widokowy na trzydziestym piętrze. Z wysokości 114 metrów rozciąga się panorama, której nie da się pomylić z żadną inną. To stąd najlepiej widać, jak bardzo zmieniła się Warszawa – od socrealistycznych brył po nowoczesne wieżowce.

Taras działa codziennie w godzinach 10:00–20:00. Wstęp? 28 zł normalny, 23 zł ulgowy. Ale uwaga – z okazji urodzin Pałacu 22 lipca wstęp będzie całkowicie darmowy między 20:00 a 23:00. Warto wykorzystać ten moment – nocna Warszawa z tej perspektywy robi naprawdę niezłe wrażenie.

Na miejscu działa też aż dziewięć kawiarni i restauracji, więc zwiedzanie można zakończyć kawą z widokiem – lub deserem z nutką nostalgii.

Urodzinowa impreza dla każdego

Obchody 70-lecia nie kończą się na bezpłatnym wejściu. Miasto zaplanowało całodzienną imprezę, która ma przyciągnąć nie tylko turystów, ale i samych warszawiaków.

Start o 12:00 – piknik rodzinny w Parku Świętokrzyskim, potem wernisaż, koncerty, tort, a na deser silent disco z pałacową iluminacją w tle. Szykuje się niecodzienne wydarzenie, które – choć organizowane wokół kontrowersyjnego symbolu – zapowiada się na prawdziwe święto miejskiego życia.

Źródło: Strona Kultury

Przeczytaj też: Warszawa poza utartym szlakiem. Młodzi pokazują zupełnie inne oblicze stolicy 

Pałac Kultury świętuje 68. urodziny