Warszawa poza utartym szlakiem. Młodzi pokazują zupełnie inne oblicze stolicy

Nie tylko Zamek i PKiN – młodzi warszawiacy stworzyli mapę miejsc, które pozwalają naprawdę poczuć miasto. Bez przewodników, za to z pasją i lokalnym sznytem. W tym wyjątkowym przewodniku odkryjesz miasto, które zaskakuje. Sprawdziliśmy, które miejsca znalazły się na liście.

Warszawa to nie jest miasto łatwe do oswojenia. Bywa chaotyczna, czasem surowa, ale na każdym rogu czai się coś, co może zaskoczyć – graffiti na murze, dziki park między blokami albo bar, który wygląda jak z czasów Gierka, ale serwuje ramen lepszy niż w Tokio. To właśnie taką Warszawę postanowili pokazać młodzi mieszkańcy stolicy, tworząc mapę Use-It-Warsaw – przewodnik dla tych, którzy nie chcą oglądać miasta zza szyb wycieczkowego autobusu.

Zamiast klasycznych "must see", mapa oferuje zbiór kilkudziesięciu miejsc – od klubokawiarni i alternatywnych kin, przez historyczne ślady getta, aż po japońską restaurację, w której kluski robią na oczach klientów. To projekt stworzony przez ludzi, którzy w Warszawie żyją, błądzą po niej i odkrywają ją na nowo każdego dnia.

Mapa z charakterem

Na pierwszy rzut oka to po prostu kolorowy plan miasta z kilkudziesięcioma pinezkami. Ale kiedy zaczynasz go przeglądać, okazuje się, że każda z tych pinezek to historia – czasem zabawna, czasem gorzka, ale zawsze autentyczna. Twórcy mapy zachęcają, by zejść z utartych szlaków i spojrzeć na Warszawę inaczej: bardziej sercem niż oczami.

Zamiast oglądać tylko Zamek Królewski i Pałac Kultury, można wybrać się na Jazdów – ukryte między drzewami osiedle z drewnianymi domkami pamiętającymi czasy powojenne. Albo zanurzyć się w alternatywną rzeczywistość Teatru Komuna Warszawa, który działa w budynku dawnej podstawówki i organizuje wydarzenia, które trudno opisać jednym słowem.

Ślady przeszłości i sztuka współczesna

Mapa nie ucieka od trudnych tematów. Przeciwnie – zaprasza do zadumy nad historią miasta. Żelazne linie wmurowane w chodniki prowadzą do miejsc, gdzie kiedyś istniało warszawskie getto – Sienna, Złota, Waliców. To nie tylko punkty na trasie – to emocjonalne przystanki, które zmieniają perspektywę.

Z drugiej strony – sztuka. Warszawa pulsuje sztuką uliczną, instalacjami, galeriami i inicjatywami, które powstają oddolnie. W Zachęcie, najstarszej galerii sztuki współczesnej w Polsce, można trafić na wystawę, która poruszy, zainspiruje, a czasem wkurzy. I dobrze – bo taka właśnie jest sztuka.

Smaki stolicy

Nie da się mówić o Warszawie bez wspomnienia o jedzeniu. A jedzenie w tym mieście to temat rzeka. Mapa nie boi się kulinarnych eksperymentów: pokazuje bary mleczne, które przetrwały próbę czasu, jak i awangardowe bistro serwujące czebureki czy zupy z domowym udonem. Jeśli ktoś ma ochotę na pyzy w słoiku, ogórka i śledzika – znajdzie miejsce idealne. A jeśli ktoś woli wegańską kuchnię z twistem, też nie będzie zawiedziony.

Warszawa karmi różnorodnością – od klasyki po fusion, od PRL-u po XXI wiek.

Tramwaj, który prowadzi donikąd

Najbardziej urocza sugestia autorów mapy? Wsiąść do tramwaju, wysiąść tam, gdzie oko poniesie, i ruszyć w nieznane. Bez planu, bez stresu, bez konieczności "zaliczania atrakcji". Taka forma zwiedzania Warszawy to nie tylko sposób na poznanie miasta, ale też na poznanie… siebie w mieście.

Mapa została opracowana przez Fundację Bęc Zmiana i Stowarzyszenie Olsztyn 2.0 na zlecenie Stołecznego Biura Turystyki. Wydana została w ramach europejskiej inicjatywy Use-It – oddolnego projektu prowadzonego przez lokalnych wolontariuszy z różnych miast.

Warszawa to stan umysłu

Nie trzeba być varsavianistą, żeby pokochać Warszawę. Wystarczy dać jej szansę. Mapa Use-It-Warsaw pokazuje, że stolica to nie tylko atrakcje z folderów turystycznych, ale żywe, pulsujące miasto pełne kontrastów i niespodzianek. Więcej o projekcie i pełną wersję mapy można znaleźć na stronie Use-It-Warsaw. Sprawdźcie. A potem weźcie mapę pod pachę i ruszcie w miasto.

Źródło: PAP

Byliśmy w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Dzieje się!