Alan Walker w Polsce - koncert, którego się nie zapomina! [VIDEO + FOTO]

i

Autor: fot. Rafał Wróblewski Alan Walker w Polsce - koncert

Alan Walker w Polsce - koncert, którego się nie zapomina! [VIDEO + FOTO]

2017-02-15 18:57

Alan Walker przyjechał do Polski po raz drugi 14 lutego 2017! Producent już od pierwszych dźwięków zdobył serca publiczności! Nie było osoby, która wychodziłaby z koncertu niezadowolona. Szczegóły, filmiki i zdjęcia z koncertu Norwega w warszawskiej progresji publikujemy na ESKA.pl!

Alan Walker w Warszawie rozpoczął koncert od zagrania blisko 10-minutowego intro, które było swego rodzaju zapowiedzią tego, co wydarzy się w dalszej części show. A działo się naprawdę dużo! Producent w taki właśnie sposób rozgrzewa i przygotowuje publiczność podczas wszystkich koncertów na swoje europejskiej trasie po klubach. Już na początku występu polscy Walkers oszaleli z radości, gdy Norweg stał za konsoletą, a w tle wyświetliła się flaga Polski! Ten moment jest mocnym akcentem jego znakomitego występu.

Alan Walker w Polsce - początek koncertu

Temperatura poniżej 0 stopni Celsjusza nie przeszkodziła wiernym fanom, którzy na długo przed rozpoczęciem koncertu ustawili się przed klubem Progresja w Warszawie. Każdy chciał zobaczyć swojego ulubionego wykonawcę z jak najbliższej odległości. Niezliczona liczba ludzi wyraźnie nie mogła się doczekać występu gwiazdy wieczoru. Tuż po wejściu do klubu zostali rozgrzani najpierw przez duet Diviners, a później o dobre wprowadzenie do właściwego koncertu zadbał krakowski producent, Gromee! Oczywiście producent zagrał hity Spirit oraz Fearless!

Alan Walker - koncert w Warszawie

Alan Walker wyszedł na scenę tuż po godzinie 21:30, kiedy to wierni fani krzyczeli jego imię. Norweg zaczął swój występ od imprezowego intro, które tworzyły instrumentalne wersje jego utworów. Niespełna po 10-minutowym wprowadzeniu rozpoczęło się znakomite przedstawienie. Walker zagrał zremiksowaną wersję hitu Move Your Body, pod którym podpisuje się Sia. Chwilę po zakończeniu utworu zaprosił na scenę wokalistkę Alexandra Rotan i wspólnie wykonali przebój Sing Me To Sleep! 

 

Alexandra Rotan pochwaliła się później na Instagramie zdjęciem z flagą Polski! Jednocześnie podziękowała wszystkim obecnym na koncercie za znakomitą atmosferę!

Alan Walker w dalszej części koncertu nie zwalniał tempa i odpalił swój autorski remiks hitu zespołu Coldplay - Hymn For The Weekend! Nikogo nie trzeba było namawiać do skakania! :)

 

Alan Walker, co jakiś czas mówił do wszystkich obecnych w Progresji, że są niesamowici. W pewnym momencie w trakcie ciszy jedna z dziewczyn wyrwała się i krzyknęła: "Alan, I Love You", a producent bez zawahania odpowiedział: "I Love You Too" i nagle publiczność oszalała. Nasza gwiazda zaczęła grać dalej! Nie zabrakło oczywiście świetnego Spectre w wersji z wokalem oraz Routine - tym razem w wersji instrumentalnej. Pojawiły się również remiksy hitów: Work From Home (Fifth Harmony) i Scared To Be Lonely (Martina Garrixa). Norweg zaprezentował się również od strony, z której go nie znacie słuchając stacji radiowych. Grał mocniejsze brzmienia, które idealnie wpasowały się w imprezowy wieczór. 

Utwór Faded, który dał Walkerowi międzynarodową sławę i renomę wybrzmiał dopiero pod koniec koncertu. I podobnie jak w przypadku hitu Sing Me To Sleep partię wokalną zaśpiewała Alexandra Rotan. Po zakończonym występie, ktoś wykorzystał chwilę ciszy krzyknął "You are the best", a publiczność oszalała i zaczęła skandować imię gwiazdy wieczoru! Alan Walker znowu podziękował wszystkim za ogromne wsparcie i puścił szybszą odsłonę aktualnego hitu na europejskich listach hitów - Alone! Oczywiście wierni fani byli przygotowani na te dwa mega przeboje i wydrukowali kartki: Poland is Faded oraz We Are Not Alone! 

 

Alan Walker po godzinie 23:00 podszedł do osób zgromadzonych przy samej barierce i przybił im piątkę. Od jednego z fanów otrzymał pluszowego misia, a także flagę Polski, z którą zrobił sobie symboliczne zdjęcie! Znajdziecie je chociażby na jego instagramowym profilu. Następnie zszedł ze sceny, ale fani tak łatwo mu nie odpuścili. Trzeci raz skandowali jego imię prosząc go o zagranie jeszcze kilku kawałków. I tak się też stało! Ten fantastyczny koncert zakończył się po dwóch godzinach.

Najważniejszą informacją dla polskich Walkers jest to, że Alan powiedział: "do zobaczenia wkrótce", co oznacza, że na pewno ponownie zaczaruje nas dźwiękami muzyki na żywo. Zobaczcie kilka zdjęć z koncertu: