W sieci nieustannie pojawiają się ciekawe, matematyczne łamigłówki, które podbijają serca internautów. W teorii proste i oczywiste, a jednak często prowadzą do gorących dyskusji i sporów. Tak właśnie jest z pewnym zadaniem, które w teorii powinien rozwiązać każdy uczeń szkoły podstawowej. Rzeczywistość bywa jednak złudna. Okazuje się, że wiele osób podaje zupełnie odmienny wynik niż ten, który jest poprawny.
8 : 4 (1+1) - ile to jest?
Jedni twierdzą, że wynik to 1, inni obstają przy 4, a jeszcze inni mówią, że 17. Kto ma rację? To świetny przykład na to, jak łatwo popełnić błąd, kiedy zapomni się o podstawowych zasadach matematyki.
Wydaje się, że problem dotyczy nie samego poziomu trudności, ale raczej tego, jak rzadko na co dzień korzystamy z matematyki z głowy. Większość z nas nie musi już liczyć bez kalkulatora, a to niestety sprawia, że zasady takie jak kolejność działań gdzieś nam umykają.
Zobacz też: Quiz z wiedzy ogólnej dla najmądrzejszych. 25/25? Wręcz niemożliwe!
Równanie matematyczne, które skłóciło internautów
Co więcej, ten konkretny przykład zawiera haczyk, czyli pominięty znak mnożenia, który może łatwo wprowadzić w błąd. I właśnie dlatego to proste zadanie sprawia problem nawet dorosłym.
Zacznijmy od podstaw. Działanie 8 ÷ 4 (1+1) można rozwiązać w naprawdę łatwy i szybki sposób.
- Najpierw wykonujemy działanie w nawiasie: 1+1 = 2
- Zostaje nam więc: 8 ÷ 4 × 2
- Mnożenie i dzielenie mają ten sam priorytet, więc działamy od lewej do prawej:
- 8 ÷ 4 = 2
- 2 × 2 = 4
- Poprawny wynik to 4.
Dlaczego więc niektórzy uzyskują wynik 1? Błąd polega na tym, że traktują wyrażenie 4(2) jako całość nadrzędną, czyli najpierw mnożą 4 × 2 = 8, a potem 8 ÷ 8 = 1. To jednak niezgodne z zasadami. Dzielenie i mnożenie traktujemy równo i liczymy je w kolejności występowania od lewej do prawej.