Wiosenne kolędowanie, zanurzanie koni w rzece i bębnienie. Znamy dawne zwyczaje wielkanocne na Lubelszczyźnie

i

Autor: manfredrichter, pixabay

Wiosenne kolędowanie, zanurzanie koni w rzece i bębnienie. Znamy dawne zwyczaje wielkanocne na Lubelszczyźnie

2022-04-16 10:54

Malowanie i drapanie pisanek, święcenie koszyczków czy oblewanie wodą lub perfumami w Lany Poniedziałek to wszystkim dobrze znane zwyczaje wielkanocne w całym kraju. Na Lubelszczyźnie dawniej podczas tego okresu jednak celebrowano unikatowe tradycje, a zdradziła je doktor z Instytutu Nauk o Kulturze UMCS.

Na Lubelszczyźnie bardzo popularne dawniej były wiosenne formy kolędowania.

— Uczestniczyli w nich mali chłopcy. Zabierali ze sobą krzyż drewniany, czasami jeszcze też dzwoneczki i z tymi rekwizytami chodzili od domu do domu i składali gospodarzom życzenia. Za te życzenia otrzymywali dary, najczęściej były to właśnie pisanki, ale też inne słodkości. — mówi dr hab. Mariola Tymochowicz, zawodowo związana z Instytutem Nauk o Kulturze UMCS.

Dziewczęta za to przygotowywały gaiki - drzewko przyozdabiane kolorowymi tasiemkami. Z takimi drzewkami śpiewały pieśni w całej wsi, by przywołać i obudzić wiosnę. Jak przyznaje profesor już większość zwyczajów, które kiedyś obchodziliśmy obecnie nie jest praktykowane. Dawniej święcenie pokarmu czyli obecnie koszyczków nie odbywało się w kościele tylko na przykład u najbogatszego gospodarza we wsi lub na centralnych placach pod krzyżem. Święcenie w kościołach upowszechniło się po II wojnie światowej.

— Charakterystycznym dla naszego regionu jest także zwyczaj bębnienia, który zasiniał w jednej lubelskiej miejscowości. Nocne bębnienie w wielką sobotę do dzisiaj odbywa się w Janowcu nad Wisłą. Ponadto w Wielką Sobotę w okolicach Lublina gospodarze zabierali swoje konie i zanurzali je w rzecze. Wierzyli, że woda ma szczególną moc i zapewni tym zwierzętom zdrowie. — dodaje doktor.

Więcej o zwyczajach na Lubelszczyźnie można posłuchać w podcaście popularnonaukowym współtworzony z naukowcami i ekspertami z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie "Głos nauki"