NA GRANICY

Tabletki z ekstraktem z konika morskiego w bagażach i muszla przydaczni w paczce pocztowej. Celnicy przejęli kolejne okazy chronione konwencją CITES

2024-01-30 10:26

Funkcjonariusze lubelskiej służby celno-skarbowej podczas przeprowadzanych kontroli po raz kolejny ujawnili okazy chronione przepisami Konwencji Waszyngtońskiej CITES, które próbowano wwieźć na terytorium Polski bez wymaganych pozwoleń. Ostatnio natrafili m.in. na tabletki z ekstraktem z konika morskiego i muszlę przydaczni.

Okazy chronione przepisami CITES ujawnione w bagażach podróżnych na przejściu granicznym w Hrebennem

Konwencja o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem (CITES) to dokument, który został uchwalony w 1973 r. w Waszyngtonie. Jego celem jest ochrona okazów zagrożonych wymarciem. By móc z nimi legalnie podróżować, konieczne jest posiadanie odpowiednich zezwoleń wydanych przez właściwe organy administracyjne (w Polsce takim organem jest Ministerstwo Klimatu i Środowiska). Takich dokumentów nie miała trójka podróżnych z Ukrainy, którzy zostali skontrolowani przez funkcjonariuszy lubelskiej służby celno-skarbowej na przejściu granicznym w Hrebennem. W ich bagażach ujawniono łącznie 1200 sztuk kapsułek z ekstraktem z konika morskiego, którego chronią przepisy CITES. Niedługo później kolejne 800 szt. takich tabletek wykryto w bagażu kolejnej pasażerki podróżującej autobusem z Ukrainy do Polski.

Tak grała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy 2024 w Lublinie

Podobne znalezisko – tym razem 300 sztuk – znajdowało się także w bagażu Ukraińca przekraczającego polską granicę samochodem osobowym.

– Kolejne 100 szt. kapsułek znajdowało się w bagażu innego podróżnego z Ukrainy, pasażera pojazdu osobowego – wylicza Michał Deruś, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.

Żaden z wymienionych wyżej podróżnych nie zgłosił posiadania tego typu tabletek przy kontroli celnej ani nie miał przy sobie dokumentów zezwalających na przewóz tego typu specyfików.

Muszla przydaczni ujawniona w paczce pocztowej

Do ujawnienia okazu chronionego konwencją CITES doszło ostatnio także podczas sprawdzania przesyłek w Oddziale Celnym Pocztowym w Lublinie. W jednej z paczek funkcjonariusze celno-skarbowi ujawnili muszlę przydaczni.

– Towar zadeklarowany był w dokumentach jako upominek. Przesyłka nadana została w Ukrainie, a jej adresatką była mieszkanka województwa wielkopolskiego. Kobieta nie dostarczyła właściwego zezwolenia CITES na import okazu chronionego, w związku z czym muszla została zatrzymana do dalszego postępowania – informuje Deruś.

Tylko od początku 2024 r. lubelscy funkcjonariusze służby celno-skarbowej udaremnili 7 przypadków próby nielegalnego wwiezienia na teren Unii Europejskiej okazów CITES. Ostatnio wśród nich były nawet żywe papugi.

Zobacz także: Papuga, koralowce i pijawki. Te okazy chronione konwencją CITES próbowano przemycić do Polski