Sfrustrowany pracownik

i

Autor: unsplash.com Zdjęcie ilustracyjne

Szef się pomylił i wypłacił 286 wypłat. Pracownik wziął pieniądze i zniknął. Szukają go od pół roku

2022-12-22 9:12

Nieuczciwy pracownik czy szczęściarz? Pewien mężczyzna z Chile dostał wypłatę na kolejne 24 lata. Wszystko przez pomyłkę swojego szefa, który wysłał mu 286 wypłat. Pracownik zabrał pieniądze z banku i się rozpłynął.

Wypłata zawyżonego wynagrodzenia może się zdarzyć w wielu sytuacjach. Czasem wynika to z błędu ludzkiego.

W prowincji Santiago w Chile producent mięs Cial pracodawca płacił swoim podwładnym miesięcznie 500 tys. pesos, co w przeliczeniu daje około 2,5 tys. zł. Podczas przesyłania pieniędzy szef omyłkowo wypłacił pewnemu mężczyźnie 286 wypłat. Ich wartość wynosiła 165 mln chilijskich pesos, czyli ponad 800 tys. zł.

Pracownik na początku skontaktował się z pracodawcą i zapewnił, że na drugi dzień pójdzie do banku i odeśle pieniądze na konto firmy. Zrobił jednak coś innego. Złożył wypowiedzenie, zabrał pieniądze i przepadł. Z pracownikiem nie ma na ten moment kontaktu. Od pół roku jest poszukiwany przez policję — poinformowała we wtorek agencja IOL.

A jak to jest w prawie polskim?

Co jednak by było, gdyby taka sytuacja miała miejsce w Polsce? Nadwyżka wypłaty może być potrącona z następnej wypłaty. Pracodawca musi mieć pisemną zgodę pracownika na tego typu działanie.

Jak potwierdził w swoim wyroku z 1 października 1998 (I PKN 366/98, poz.684) Sąd Najwyższy, „wyrażenie przez pracownika, bez zachowania formy pisemnej, zgody na dokonywanie potrąceń z wynagrodzenia za pracę innych należności niż wymienione w art. 87 § 1 i 7 kp jest nieważne (art. 58 § 1 kc w związku z art. 91 i 300 kp)”.

Jeżeli pracownik już wyda nadwyżkę i nie chce jej zwrócić, to pracodawca może próbować odzyskać pieniądze drogą sądową. Działa wówczas na art. 405 Kodeksu cywilnego wskazujący, że „kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości”.

Niestety, to nie takie proste, zgodnie z art. 409 Kodeksu cywilnego mówi, że „Obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu”.

Pracodawca, aby wygrać w sądzie, musiałby wykazać, że pracownik powinien liczyć się z obowiązkiem jego zwrotu. Czasem jednak bywa to bardzo trudne. Pracownik może pomyśleć, że większa niż zwykle kwota wynagrodzenia na koncie nie jest pomyłką, lecz raczej formą premii czy nagrody uznaniowej.

Sonda
Czy Wy oddalibyście pieniądze?