Do pierwszej takiej sytuacji doszło w poniedziałek w Zwierzyńcu. 31-letni mieszkaniec gminy zauważył na drodze nietrzeźwego kierowcę. Zwrócił na niego uwagę na stacji paliw – mężczyzna wysiadł z BMW i wszedł do budynku krokiem, który mógł należeć tylko do osoby pod wpływem alkoholu. Ten moment wykorzystał 31-latek, żeby zadzwonić na policję i zabezpieczyć kluczyki przed powrotem w nietrzeźwe ręce. Kiedy patrol przyjechał, okazało się, że 56-latek miał we krwi ponad 3 promile alkoholu.
Druga taka sytuacja miała miejsce we wtorek wieczorem. 42-latek z gm. Łabunie zatrzymał kierowcę volkswagena – niepokojący był jego styl jazdy: mężczyzna nie trzymał prostego toru. Dlatego właśnie na drodze między Krynicami a Zamościem, dbając o bezpieczeństwo ruchu drogowego, uniemożliwił dalszą podróż kierowcy. Potem zadzwonił na 112, a kiedy mundurowi pojawili się na miejscu i zbadali trzeźwość ujętego 50-latka, okazało się, że miał we krwi ponad 1,5 promila.
Obaj nietrzeźwi panowie stracili prawo jazdy, a za popełnione przestępstwo odpowiedzą przed sądem. Obaj trzeźwi i wrażliwi panowie natomiast zostali pochwaleni przez policję.
– Postawa, jaką zaprezentowali w ostatnich dniach zgłaszający zasługuje na uznanie. Wskazuje na wysoki poziom poczucia współodpowiedzialności za zachowania innych uczestników ruchu drogowego i wpływa na wzrost bezpieczeństwa – nie ma wątpliwości asp. szt. Katarzyna Szewczuk.
