Co z emeryturami stażowymi? Rząd rozważa kilka wariantów

i

Autor: pexels/pixabay

Emerytury

Będą emerytury stażowe. Jest zapowiedź premiera. Kiedy zostaną wprowadzone?

2023-09-22 6:17

Emerytury stażowe zostaną wprowadzone - zapowiedział w ostatnim spocie wyborczym premier Mateusz Morawiecki. Będą przysługiwały po 38 latach okresów składkowych dla kobiet i 43 latach dla mężczyzn.

Emerytury stażowe zostaną wprowadzone

Wprowadzimy emerytury stażowe; to wyraz naszej wdzięczności za waszą ciężką pracę - mówił w wyemitowanym w czwartek spocie wyborczym premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że emerytury stażowe będą przysługiwały po 38 latach okresów składkowych dla kobiet i 43 latach dla mężczyzn.

-Są ludzie, którzy od najmłodszych lat bardzo często ciężko pracowali fizycznie w najróżniejszych zawodach. To dla nich chcemy wprowadzić emerytury stażowe" - mówił w spocie wyborczym premier Mateusz Morawiecki.

Dodał, że emerytury stażowe "to realizacja wielkiej idei pochodzącej z czasów Solidarności". "To realizacja oczekiwań ciężko pracujących milionów Polaków. To oni codziennie rano, niekiedy przed świtem wstają i budują naszą ojczyznę. To oni muszą mieć wybór. Muszą mieć szanse złapania oddechu. Wprowadzimy dla tych ciężko pracujących ludzi emerytury stażowe: 38 lat okresów składkowych dla kobiet i 43 lata dla mężczyzn" - mówił.

"Niech to będzie ich wybór, kiedy przejść na emeryturę. To wyraz naszej wdzięczności za waszą ciężką pracę. I dziś chcemy tę wdzięczność zamienić na emeryturę stażową" - dodał.

Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg odnosząc się do tej zapowiedzi w Radiu Zet uściśliła, że w projekcie ustawy zostanie zapisane, że osoby, które nabędą wymagane lata pracy, zyskają prawo do minimalnej emerytury. "Absolutnie nie będziemy wprowadzać takich rozwiązań, które miałyby powodować, że będą to emerytury niższe niż minimalna emerytura w Polsce" – mówiła.

Projekt w sprawie emerytur stażowych ma zostać zaprezentowany nowemu parlamentowi.

Czym jest emerytura stażowa? 

Emerytura stażowa to rozwiązanie umożliwiające osobie ubezpieczonej w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych przejście na emeryturę przed osiągnięciem tzw. ustawowego wieku emerytalnego, który wynosi obecnie 60 lat dla kobiet oraz 65 lat dla mężczyzn. Warunkiem uzyskania świadczenia jest spełnienie warunku stażowego, czyli najprościej rzecz ujmując - przepracowanie odpowiedniej liczby lat.   

Pomysł emerytur stażowych nie jest nowy. Po raz pierwszy projekt nowelizacji ustawy w tym zakresie wpłynął do Sejmu 30 września 2021 r. z inicjatywy NSZZ Solidarność. Z kolei 13 grudnia 2021 r. do Sejmu trafił drugi projekt, autorstwa prezydenta Andrzeja Dudy. Oba projekty zakładają możliwość przejścia na emeryturę przed osiągnięciem ustawowego wieku emerytalnego osobom, posiadającym:

− w przypadku projektu NSZZ Solidarność: okres składkowy w wymiarze co najmniej 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn, pod warunkiem wysokości co najmniej najniższej emerytury (1588,44 zł – 12.06.2023);

− w przypadku projektu prezydenckiego: okres składkowy w wymiarze co najmniej 39 lat dla kobiet i 44 lat dla mężczyzn. 

Które rozwiązanie obecnie ma na myśli obóz rządzący nie wiadomo. Wiadomo natomiast że już na początku 2022 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przygotował analizę dotyczącą skutków wprowadzenia tzw. „emerytur stażowych” dla powyższych scenariuszy. Jest to ustawowy obowiązek ZUS, aby opiniować akty prawne dotyczące zabezpieczenia społecznego. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule prof. Gertrudy Uścińskiej, prezes ZUS, napisanym w ramach cyklu Akademia Biznesu na portalu money.pl.

Z analiz ZUS wynika, że projekt obywatelski wygenerowałby prawie 5-krotnie większe skutki finansowe niż projekt prezydencki. Ponadto ZUS wskazuje, że wprowadzenie emerytur stażowych będzie miało negatywne konsekwencje także dla świadczeniobiorców, takie choćby jak niższa wysokość emerytur stażowych w stosunku do tych przyznawanych po osiągnięciu wieku emerytalnego.

Co z emeryturami stażowymi? Rząd ma rozważać dwa warianty

Portal money.pl dotarł niedawno do osoby związanej z rządem i znającej sprawę zakulisowo, która przyznała otwarcie, że ustawa nie wejdzie w życie, a rząd "mami zarówno Polaków, jak i samych związkowców".

- Mamy słowo samego prezesa, że ta ustawa nie wejdzie w życie - podkreślił rozmówca money.pl. - Było spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim i widział on nasze wyliczenia. Wie, ile by to kosztowało. Zarówno szef PiS, jak i Mateusz Morawiecki są przeciwko emeryturom stażowym. To byłaby de facto kolejna obniżka wieku emerytalnego, na którą naszego państwa po prostu nie stać.

Teraz do nowych informacji dotarł Dziennik Gazeta Prawna, który podaje, że rząd analizuje, w jakich wariancie wprowadzić emerytury stażowe

- Nasz rozmówca z rządu wskazuje, że nie ma mowy o przyjęciu projektu Solidarności, z czym związkowcy wydają się pogodzeni - pisze DGP.

Według informacji dziennika rozważane są dwie opcje. Pierwsza miałaby dotyczyć wprowadzenia zmian w projekcie prezydenckim, w taki sposób, aby do wymaganego okresu stażu pracy wliczały się jedynie okresy składkowe. Druga opcja ma zakładać wypłacanie tymczasowego świadczenia, do czasu osiągnięcia ustawowego wieku emerytalnego. 

- Wówczas emerytura stażowa mogłaby przypominać rentę strukturalną, która działała w systemie rolniczym – mówi Dziennikowi Gazecie Prawnej osoba związana z rządem.

Renta strukturalna wynosiła 150 proc. najniższego świadczenia emerytalnego, ale warunkiem jej przyznania była rezygnacja z prowadzenia gospodarstwa. 

Z informacji DGP wynika, że jeszcze nie zapadły żadne wiążące decyzje w sprawie emerytur stażowych. 

Polski Ład. Nowa kwota wolna od podatku, wyższe emerytury i zmiany w składce zdrowotnej. Kto na nim zyska, a kto straci? Sprawdź!