Po kłótni z kobietą wjechał samochodem do rowu, bo... był pijany

Policjant nawet nie w mundurze

Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie, na drodze wojewódzkiej 434 między miejscowościami Jagodna i Krobia. Przejeżdżał tamtędy akurat policjant po służbie, pracujący w wydziale ruchu drogowego rawickiej policji. Uwagę policjanta wróciło audi na poboczu a4 na poboczu i dwoje ludzi w środku.

- Mężczyzna gwałtownie gestykulował, co sprawiało wrażenie, że kłóci się z kobietą. Policjant zwolnił aby przyjrzeć się zaistniałej sytuacji, po minięciu audi zauważył we wstecznym lusterku, jak mężczyzna wsiada do audi i gwałtownie nim cofa, co skończyło się wjechaniem samochodu do rowu. Policjant mimo że był na wolnym nie mógł być obojętny wobec sytuacji jaką zauważył zawrócił, aby sprawdzić, czy kierowcy nic się nie stało - mówi Beata Jarczewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.

Mundurowy szybko przekonał się, co było powodem nieudanego manewru kierowcy.

- Wyczuł od mężczyzny silną woń alkoholu, wezwał kolegów pełniących służbę. Badanie stanu trzeźwości u mężczyzny, 33-letniego obywatela Ukrainy, wykazało ponad jeden promil alkoholu – wyjaśnia B. Jarczewska.

Kierowcy odebrano uprawnienia, a auto zabezpieczono na parkingu strzeżonym. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.