Do Zawiercia wybrało się sześciu reprezentantów Polonii, którzy powrócili z sześcioma krążkami.
Po złoto w kick-light kadetów starszych w wadze 60 kg Anielka Misiaczyk sięgnęła po złoto. Najpierw miała wolny los, a potem za każdym razem jej ręka szła w górę. W efekcie jest tytuł mistrzowski.
Tego tytułu pozazdrościła jej Oktawia Jankowska. Ta zawodniczka także w kategorii kadet starszy, w wadze 50 kg kick-light stoczyła cztery walki, wszystkie zwycięskie. To było złoto numer dwa dla Polonii. W bratobójczym finale startowała naprzeciw wspomnianej Misiaczyk – Iga Jankowska, ulegając swojej koleżance, zdobywając srebro.
Z brązem do Leszna wróciła Maja Sowa w kadetkach młodszych w wadze do 50 kg. W dwóch formułach startowała w juniorkach Zosia Rychylińska. Nasza zawodniczka, rywalizująca w kategorii do 70 kg Tu były dwa krążki. W light-contact był brąz, a w kick-light awans do finału. Tam leszczynianka przegrała z zawodniczką, która broniła tytułu mistrzowskiego i musiała zadowolić się srebrem. Startował też Maciej Sowa, ale w drugiej walce przegrał na punkty 2:1 i odpadł z rywalizacji.
Generalnie występ bardzo udany, bo nie zawsze zdobywa się w jednej imprezie dwa tytuły mistrza Polski.