Trumna i kot

i

Autor: Pavel Danilyuk, Pexels/Printscreen Tik Tok @teapourn

ciekawostki

Właścicielka załamała się śmiercią kotki. Z jej ciałem zrobiła coś niebywałego!

2023-06-02 15:14

35-letnia Soren High z Portland w stanie Oregonie załamała się, kiedy jej 16-letnia kotka Loki zmarła w tragicznych okolicznościach. Kobieta nie była w stanie pogodzić się ze śmiercią ukochanej pupilki, nie wyobrażała sobie rozstania z nią. Wobec tego zdecydowała się na drastyczny ruch — wydała fortunę na wieczne zakonserwowanie ciała kotki.

Zwierzęta coraz częściej są traktowane jako pełnoprawni członkowie rodziny. Nic więc dziwnego, że kiedy dochodzi do utraty ukochanego psa lub kota, ich właściciele odczuwają ogromną stratę. Doświadczyła tego 35-letnia Soren High, która w swoich mediach społecznościowych podzieliła się informacją o odejściu swojej 16-letniej kotki Loki. Amerykanka opowiedziała na Tik Toku, że jej kotka odeszła w wyniku tragicznego zdarzenia, które przyprawiło ją o prawdziwą traumę. 

Właścicielka zamroziła kotkę po jej śmierci

Amerykanka opowiedziała na Tik Toku, że opiekowała się bezpańskim psem, niestety zwierzak źle zareagował na jej kotkę i ją zaatakował. W wyniku poważnych obrażeń, Loki zmarła. Soren od razu wiedziała, że nie będzie umiała się rozstać z ukochanym pupilem. Znalazła w Ohio centrum, które zajmuje się konserwacją martwych zwierząt. Wysłała tam swoją kotkę, a na miejscu jej ciało i serce zamrożono, a resztę jej szczątków poddano kremacji.

Szczątki kotki wysłano kurierem. Firmę, która zajmuje się konserwacją zwierząt, poinformowała, że chce, aby zachowano jej kotkę w pozycji leżącej z otwartymi oczami. Dzięki temu, jak przyznała w nagraniu, może już zawsze z nią być, pod warunkiem że nie będzie wystawiona na promienie słoneczne. 35-latka w filmach na Tik Toku zwierzyła się, że niektórzy uważają, że jej sposób na radzenie sobie z żałobą po utracie zwierzęcia jest "demoniczny". Wszelkie ataki jednak odpiera, przekonując, że każdy sposób na przeżycie takiej straty jest dobry.

Majątek za zakonserwowanie martwej kotki

Tiktokerka wyznała także, ile zapłaciła za zachowanie ciała swojej kotki. Za koszty transportu oraz wykonaną usługę musiała zapłacić aż 3200 dolarów, co w przeliczeniu daje około 13,5 tysiąca złotych. 35-latka zamówiła także specjalną urnę, w której przechowuje skremowane narządy kotki.

Mieszkańcy Krakowa mają słabość do egzotycznych zwierząt. Sprawdź, co trzymają w swoich mieszkaniach!