ul. widłakowa

i

Autor: Mapy Google

Mieszkańcy Bodzowa nie chcą betonowania Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego

2021-02-23 16:07

Mieszkańcy Bodzowa protestują przeciwko zabudowie fragmentu Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego. Chodzi o jedną z działek w rejonie ulicy Widłakowej. Może na niej stanąć jedenaście, trzypiętrowych bloków.

Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że obecna infrastruktura nie będzie w stanie obsłużyć nowego osiedla. Brakuje kanalizacji, przedszkoli, wiele do życzenia pozostawiają też drogi i chodniki

Mieszkańcy Bodzowa nie chcą betonowania Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobraozwego. Posłuchaj materiału Kuby Kusego:

Ma tu mieszkać ponad 600 mieszkańców, czyli więcej, niż to jest obecnie. Bloki w tym miejscu nie pasują do krajobrazu. Ta infrastruktura jest nieprzystosowana, bo mamy samą zabudowę jednorodzinną. Jestem ciekawa, jak inwestor zamierza rozwiązać np. problem kanalizacji, czy deweloper wybuduje szambo? Jest problem z drogą, która jest bardzo wąska, dwa samochody nie wyminą się bez ustąpienia pierwszeństwa, jeżeli liczba mieszkańców ma się podwoić, to nie wyobrażam sobie tego ruchu - mówi jedna z mieszkanek.

Interwencji w tej sprawie podjął się radny Krakowa dla Mieszkańców, Łukasz Gibała.

sytuacja jest bulwersująca. Te bloki znalazłyby się na terenach zalewowych, co więcej na terenie parku krajobrazowego. Jeżeli pozwolimy wybudować te bloki, to mieszkańcy będą zagrożeniu. Widziałem zdjęcia z powodzi w 2010 roku i woda stała tam wszędzie - stwierdza.

dodaje, że podjął starania, by budowa została wstrzymana.

Napisałem do Powiatowego Inspektora Sanitarnego, Wód Polskich i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, z prośbą by choć jedna z tych instytucji wydała opinię nakazująca przeprowadzenie oceny oddziaływania tej inwestycji na środowisko. Jeżeli taka opinia będzie Jacek Majchrowski nie będzie mógł wydać pozwolenia na budowę, tylko będzie musiał zlecić zbadanie przez fachowców. Sporządzenie takiej opinii będzie miażdżace dla tych planów - stwierdza.

Urzędnicy mówią, że inwestycja powstanie zgodnie z przyjętym w 2028 roku planem miejscowym, uzyskała też wszelkie zgody.

Owszem mamy do czynienia z parkiem, ale jednocześnie było uzgodnienie z RDOŚ, a także z Wodami Polskimi, które uznały, że nie jest to teren szczególnie zalewowy i nie ma wielkiego zagrożenia, więc ta opinia spowodowała to, że ten plan wszedł w życie - tłumaczy Dariusz Nowak, rzecznik Urzędu Miasta Krakowa.

Dodaje, że na razie do Wydziału Architektury nie wpłynął wniosek o pozwolenie na budowę. Zapewnia, że jeżeli taki się pojawi, jednym z wymogów będzie dostosowanie infrastruktury do znacznie zwiększonej liczby mieszkańców.

Roboty nauczyły się tańczyć | ESKA XD - Mobmania #15
Sonda
13 dni wolnych to wystarczająca liczba?