Mapa obszarów Tempo 30

i

Autor: mobilnjkrakow.pl

Kraków nie rezygnuje z uspokajania ruchu. Będzie więcej stref "Tempo 30"

2020-10-02 17:55

Obecnie 31 proc. krakowskich ulic objętych jest ograniczeniami prędkości. To nie zadowala urzędników, którzy w ciągu najbliższych 2-3 lat chcą podwoić tę liczbę.

Strefy "Tempo 30" to miejsca, w których prędkość ograniczona jest do 30 kilometrów na godzinę. By osiągnąć zamierzony efekt, oprócz oznakowania, stosowane są m.in. wyniesione skrzyżowania, szykany czy - w ostateczności - progi zwalniające. Obecnie w Krakowie 1/3 ulic objęta jest ograniczeniem prędkości. Drogowcy nie planują na tym poprzestać.  

Kraków jest chyba pionierem jeśli chodzi o wprowadzanie stref „Tempo 30”. Na całym układzie dróg mamy ich ponad 31 proc. Widzimy, że radykalnie wpływają na poprawę bezpieczeństwa, zwłaszcza jeśli chodzi o niechronionych użytkowników. Wyznaczyliśmy sobie plan, żeby odwrócić te proporcje. Teraz mamy 31 proc., a chcielibyśmy, by było to 69 proc., w tym niektóre arterie - wyjaśnia Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego. 

Marek Dworak, dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego jest zdania, że strefy wpływają na poprawę bezpieczeństwa zwłaszcza pieszych i rowerzystów. Ma jednak zastrzeżenia do tempa, w jakim chce to robić miasto.

To robione jest w całej Europie i trudno się dziwić. To forma uspokojenia ruchu, w sytuacji, w której mamy duży udział pieszych i rowerzystów. Tworzenie i mnożenie tych stref jest potrzebne, wraz z innymi rozwiązaniami. Ale obawiam się, że nie jesteśmy gotowi na tempo, w jakim miasto chce to robić. Muszą powstać Trasa Łagiewnicka i Pychowicka, musi zostać dokończona obwodnica autostradowa, żeby niektóre ulice nie pełniły roli tranzytowej - ATW, Wadowicka, Dietla, która, podobnie jak Rondo Grunwaldzkie została zawężona za wcześnie. Więc tak, ale nie tak szybko. Przykładem jest Grzegórzecka, z której prawdopodobnie miasto się wycofa, bo tramwaje stoją - wyjaśnia. 

Anna Dworakowska z Krakowskiego Alarmu Smogowego twierdzi, że wprowadzanie stref „Tempo 30” wpływa nie tylko na poprawę bezpieczeństwa, ale i… jakości powietrza. 

Badania pokazują, że może mieć to wpływ na ograniczenia emisji komunikacyjnej, bo auta jadą płynniej, a przy ruszaniu mamy największy wyrzut zanieczyszczeń. Przez to, że prędkość jest mniejsza, to też hamowanie jest łagodniejsze i unosi się mniej pyłów ze ścieranych klocków hamulcowych i opon. Pośrednio, jeżeli mamy uspokojony ruch, to rowerzyści i piesi czują się bezpieczniej, co zachęca do przesiadki z samochodu na rower - stwierdza. 

W najbliższym czasie kolejna strefa „Tempo 30” zostanie wprowadzona na Azorach. Z takim wnioskiem do Miejskiego Inżyniera Ruchu zgłosiła się rada dzielnicy. Obowiązek wprowadzania takich rozwiązań zapisany jest w przyjętym niedawno przez małopolski sejmik Programie Ochrony Powietrza. 

Posłuchaj o łysieniu androgenowym typu żeńskiego, jego przyczynach i sposobach leczenia. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami.
SMOKE UNITY - trening drifterów na lotnisku w Broczynie
Sonda
Wybierasz się w tym roku na wesele?