Prowadzenie Top Trendów to pierwsza duża fucha, jaką Tomasz Kammel dostał od bardzo długiego czasu. Tomcio jest ponoć mocno zestresowany przed tą imprezą, bo wie, że od niej zależeć będzie jego ewentualna dalsza współpraca z Polsatem. - Prezenter robi co może, by odzyskać dawną świeżość. Informatorzy donoszą, że od kilku tygodni Kammel ostro ćwiczy na siłowni pod okiem prywatnego trenera. Zaczął też interesować się zajęciami jogi. Ale Tomek zamierza przygotować nie tylko swoje ciało. Ponieważ niedawno odkrył w sobie talent komika, zamierza przygotować dla publiki porządną porcję gagów. Podobno zrobił już nawet kilka seansów dla znajomych, by w wąskim gronie wypróbować, jak reagują na jego dowcipy - pisze Fakt. I po co to wszystko? Przecież Polsatowi i tak chodzi tylko o jego głośna nazwisko i gładką buzię.
(bdb)
Zżera go stres
2010-05-22
0:37
Kammel boi się, jak wypadnie na Top Trendach.
