Spis treści
- Błyskotliwa kariera już od przedszkola
- Historie miłosne
- Posiadłość na kredyt
- Upragnione macierzyństwo
- Pensja dla mamy
- Kolejny biznes
Klaudia Halejcio, warszawianka z krwi i kości, urodzona w jesiennej aurze 1990 roku, wbiegła na salony show-biznesu, zanim nauczyła się wiązać sznurowadła. Już jako czterolatka poczuła blask reflektorów, a dzieciństwo spędziła na balansowaniu między szkolnymi ławkami a planem filmowym. Efekt? Role, które na stałe wpisały ją w polski krajobraz serialowy, choćby jako rezolutna Andżelika ze "Złotopolskich" czy bohaterka "Na Wspólnej". Dziś, choć z mniejszym zaangażowaniem w aktorstwo, skupia się na rozbudowie swojego imperium w sieci. Na Instagramie bez ogródek dzieli się swoim luksusowym życiem, macierzyńskimi wyzwaniami i biznesowymi podbojami. Nie boi się kontrowersji, a jej szczerość, choć czasem burzy krew, sprawia, że Halejcio to prawdziwa królowa życia, inspirująca i intrygująca w każdym calu.
Błyskotliwa kariera już od przedszkola
Klaudia Halejcio od maleńkości wykazywała zainteresowanie aktorstwem. Mając zaledwie cztery lata, zadebiutowała na ekranie, by w wieku siedmiu lat zaistnieć w branży filmowej. Była w obsadzie kultowych „Złotopolskich” jako Andżelika. Później pojawiła się w „Na Wspólnej”, „Plebanii”, „Pierwszej miłości” czy „Hotelu 52”. Mało kto pamięta, że Klaudia zaliczyła też epizody kinowe, choćby w „Last Minute” (2012) czy „Wkręconych” (2013). Ale uwaga, zanim Klaudia osiągnęła prawdziwy sukces, jej dom rodzinny wcale nie opływał w luksusy. Rodzice, widząc w jej artystycznych zapędach szansę na podreperowanie domowego budżetu, od zawsze stawiali na nią. Aktorka otwarcie przyznaje, że od najmłodszych lat dorzucała się do rodzinnych zobowiązań. Swego czas, Klaudia wspominała również, że jej twarz pojawiła się kiedyś na proszku do prania.
Historie miłosne
Życie sercowe Klaudii Halejcio to temat rzeka, zawsze pod lupą wścibskich paparazzi. Choć aktorka była wiecznie zabiegana, zawsze znajdowała czas na miłość. Pamiętamy jej związek z przystojnym tancerzem Tomaszem Barańskim, którego poznała na planie programu "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami", ale to uczucie, jak wiele w show-biznesie, miało swój termin ważności. Prawdziwe love story rozpoczęło się dopiero, gdy na jej drodze stanął Oskar Wojciechowski, który w wieku 20-21 lat zarobił pierwszy milion. Ich relacja rozwinęła się w ekspresowym tempie, a internet eksplodował, kiedy wyszło na jaw, że para się zaręczyła. Klaudia pokazała pierścionek zaręczynowy w 2023 roku.
Najlepsze co może Ci się w życiu przytrafić to spotkać osobę, która ma tak samo nie po kolei w głowie jak Ty. Możecie wreszcie wszystko razem robić nie po kolei. Prawidłowa kolejność powinna być taka: Ślub – wspólne mieszkanie – dziecko. My robimy dokładnie odwrotnie! Będzie ślub!
- pisała na Instagramie, dorzucając enigmatyczny hasztag „dawnotemu”, który wywołał falę spekulacji.
Okazało się, że zaręczyn doszło dużo wcześniej, niż powstał wpis, bo w 2022 roku. Aktorka wyznała, że zaręczyny były dla niej totalnym zaskoczeniem, choć czuła, że „coś wisi w powietrzu”.
Oskar Wojciechowski nie ma czystej karty - jest ojcem Hani i z pełnym zaangażowaniem podchodzi do wychowania swojej córki. A Klaudia? Stworzyła fantastyczną więź z dziewczynką, o czym chętnie opowiada w wywiadach.
To nigdy nie jest taka super prosta sytuacja i mi się wydaje, że do takiej roli trzeba bardzo dojrzeć. Przyszedł taki moment w moim życiu, że ja stwierdziłam, że jestem na to gotowa. Mam mnóstwo miłości w sobie, kocham swojego partnera i jeśli on ma córkę, która jest dla niego ważna, to ona musi być tak samo dla mnie bardzo ważna. Szczerze przyznam, że odnalazłam się w tej roli, bo zawsze bardzo lubiłam dzieci i nie sprawiło mi to żadnej trudności
- zdradziła „Pomponikowi”.
Posiadłość na kredyt
Luksusowa willa Klaudii Halejcio i Oskara Wojciechowskiego na warszawskim Ursynowie to temat, który rozgrzewa portale plotkarskie do czerwoności. Ponad 500 metrów kwadratowych pałacowych wnętrz na półhektarowej działce – brzmi jak spełnienie marzeń. Ale prawda jest taka, że Klaudia musiała sprzedać wszystkie swoje nieruchomości, a także wspólnie z narzeczonym wziąć kredyt, aby móc kupić tę imponującą posiadłość. Klaudia, jeszcze niedawno z rozbrajającą szczerością twierdziła, że nawet nie wie, ile wynosi ich rata, bo to Oskar zajmuje się finansami, a ona jest „tylko artystką”.
Tak? Tyle kosztowało? Patrz, kredyt podpisałam, nie wiedziałam co, ale rozłożone na 30 lat. Wspólnie, więc spoko – Ja jestem nieogarnięta, jestem artystką
- powiedziała niegdyś w rozmowie z "Pomponikiem", choć można się domyślać, że jej wypowiedź była ironiczna.
Upragnione macierzyństwo
W 2021 roku na świat przyszła upragniona córeczka Klaudii, Nel. Ten moment przewrócił życie aktorki do góry nogami i całkowicie przestawił jej priorytety. Klaudia niemal całkowicie wycofała się z aktorskich propozycji, stawiając na bycie mamą i rozwijanie swojej kariery influencerki.
Może już powoli powinnam przejść na emeryturę? I powoli tak się dzieje. Najważniejszą rolą, jaką teraz gram, jest bycie mamą. To spowodowało, że odsunęłam się trochę od rzeczy zawodowych, zaczęłam robić kontent w social mediach
- wyznała w rozmowie z „Party”.
Ale uwaga, Klaudia nie zrezygnowała z pracy całkowicie! Pilnie wywiązuje się ze wszystkich zobowiązań, również tych ze świata influ. Aby pogodzić role zawodowe z macierzyństwem, Klaudia postawiła na sprawdzone rozwiązanie – poprosiła o pomoc swoją mamę, która poświęciła swoją pracę, by zaopiekować się wnuczką.
Pensja dla mamy
Największą burzę w internecie wywołała jednak informacja, że Halejcio wypłaca swojej mam „pensję” za opiekę nad Nel.
Myślę, że każdy indywidualnie musi do tego podejść. W ogóle bycie mamą to jest praca na full etat i bycie babcią, jeśli babcia się zajmuje dzieckiem, to tak samo. No moja mama zrezygnowała z pracy, by pomagać nam i jest do naszej dyspozycji, jak ja muszę iść do pracy, to wtedy ona przychodzi. A ja jak mam czas, to jestem z Nelusią
- wyjaśniła aktorka.
Ta decyzja mocno podzieliła internautów: jedni krytykowali, drudzy bronili, widząc w tym formę szacunku i docenienia. W show-biznesie nie ma łatwych wyborów!
Kolejny biznes
Klaudia Halejcio to nie tylko aktorka i mama, to prawdziwy rekin biznesu. Ostatnio pochwaliła się fanom swoją najnowszym pomysłem na pomnożenie majątku. Wraz z mężem Oskarem i jego ojcem - specjalistą w branży nieruchomości - postanowili wybudować domy na sprzedaż. I to nie byle jakie - bardzo nowoczesne i luksusowe, z prywatnymi basenami.
Halejcio równolegle prowadzi firmę marketingową, która pomaga innym markom budować swoją pozycję w cyfrowym świecie. Dzięki swojemu wyczuciu estetyki i doświadczeniu w branży medialnej, Klaudia doskonale wie, jak przyciągać uwagę i skutecznie promować produkty i usługi. Jej kariera to żywy dowód na to, że z popularności można zbudować prawdziwe imperium.