Zaskakujące kulisy rozstania Wieniawy i Rozbickiego. Aktor dowiedział się tego od Wojewódzkiego

Od miłości do przyjaźni

Po oficjalnym rozstaniu pod koniec 2022 roku, które oboje przedstawiali jako spokojne i zgodne, aktorzy jeszcze próbowali dać sobie drugą szansę. Jednak życie pokazało, że nawet największe uczucie nie zawsze wytrzymuje próbę odległości. Nikodem Rozbicki podjął decyzję o studiach aktorskich w Stanach Zjednoczonych, a Julia Wieniawa rozwija swoją karierę muzyczno-aktorską w Polsce. Te dwa światy – oddalone o tysiące kilometrów – okazały się trudne do pogodzenia.

W jednym z instagramowych wpisów Julia napisała szczerze:

Tak, nie jesteśmy już razem, ale mamy dla siebie ocean dobroci i międzygalaktyczną więź

Wieniawa wielokrotnie powtarzała w wywiadach, że Nikodem był „facetem z klasą” i że mimo rozstania darzą się ogromnym szacunkiem. Niewiele jednak osób spodziewało się tego, co wydarzy się podczas jego wizyty u Kuby Wojewódzkiego w 9. odcinku wiosennego sezonu 2025. Wypowiedź Julki rzuciła nowe światło na ich rozstanie.

Takiego wyznania Rozbicki się nie spodziewał

Nikodem Rozbicki był gościem jednego z odcinków kultowego talk-show „Kuba Wojewódzki”. Gospodarz programu nie mógł sobie odmówić poruszenia tematu relacji z Julią Wieniawą. I wtedy padło coś, co zaskoczyło nie tylko widzów, ale przede wszystkim samego aktora.

Julka mi powiedziała: "Gdyby nie był taki uparty, byłby miłością mojego życia"

- wypalił Kuba Wojewódzki, wyraźnie testując reakcję swojego gościa.

Ciekawe

- odpowiedział zachowując spokój, ale z nieco zdumioną miną.

Tobie tego nie powiedziała?

- dopytywał dalej Kuba.

Nie

- odpowiedział Nikodem.

To ja ci to teraz mówię. Jak to wytłumaczysz?

- ciągnął rozmowę dalej król TVN-u.

Dobrze, że doprecyzowałeś, o którą Julię chodzi, bo Julii też jest wiele. Natomiast, co do upartości, to ja bywam uparty — w słusznej sprawie nawet bardzo i może nawet czasem za bardzo. Ja po prostu staram się nie bawić uczuciami, już z tego wyrosłem

- powiedział aktor szczerze, ale z wyraźnym humorem i dystansem.

Czy rzeczywiście była jeszcze szansa na ich wspólne „happy end”, gdyby tylko ktoś z nich wykazał się większą elastycznością?