Wypadek Schumachera: Gdyby nie kask, Michael Schumacher już by nie żył!

2013-12-30 14:12

Lekarze opiekujący się siedmiokrotnym mistrzem świata Formuły 1 przyznali: gdyby nie kask, Michael Schumacher nie przeżyłby uderzenia głową w skałę! 44-letni Schumi doznał poważnych urazów głowy, w wyniku których zapadł w śpiączkę. Lekarze wciąż walczą o jego życie!

Lekarze wciąż walczą o życie Michaela Schumachera. Niemiecki kierowca Formuły 1 przebywa w szpitalu w Grenoble, gdzie przeszedł operację trepanacji czaszki! Jest w śpiączce, a jego stan określany jest krytyczny.

>>> Michael Schumacher w śpiączce! Wypadek kierowcy F1 podczas jazdy na nartach!

Na specjalnej konferencji prasowej lekarze opiekujący się siedmiokrotnym mistrzem świata Formuły 1 przyznali: Gdyby nie kask, Michael Schumacher już by nie żył! 44-letni Schumi doznał poważnych urazów głowy, w wyniku których zapadł w śpiączkę. Lekarze podkreślają, że jego stan wymaga skomplikowanych interwencji neurochirurgicznych.




>>> Michael Schumacher w śpiączce! Zobacz zdjęcia z miejsca wypadku legendarnego kierowcy F1!

Tymczasem media podają kolejne szczegóły wypadku Michaela Schumachera. Do zdarzenia doszło w niedzielę, 29 grudnia 2013, o godzinie 11:07. Michael Schumacher upadł podczas zjazdu na nartach i uderzył głową w skałę.

>>> Wypadek Schumachera: Michael Schumacher kocha narty... Zobacz video i zdjęcia ze stoku!

Tuż po wypadku Niemiec był jeszcze przytomny i rozmawiał z ratownikami. Na miejscu zdarzenia szybko pojawił się śmigłowiec, który przetransportował kierowcę do szpitala. Tam jednak jego stan gwałtownie się pogorszył. Michael Schumacher zapadł w śpiączkę.