Najnowszy solowy krążek Eminema, to oczywiście Encore, z którego pochodzą znakomite eskowe hity Just Lose It i Like Toy Soldiers. Eminem jak zwykle nie zawiódł swoich fanów i napisał wiele kontrowersyjnych tekstów, często nawiązujących do sytuacji politycznej. Zapytaliśmy Eminema, czy polityka zajmuje w jego życiu i twórczości ważne miejsce…
Wiecie, nie chcę stać się zbyt upolitycznionym artystą. Nie chcę narzucać innym swoich opinii i przekonań. Z drugiej strony jednak, zawsze staram się być na czasie z aktualnymi wydarzeniami na świecie. I tak na przykład na moim ostatnim albumie znajduje się piosenka pt. „Mosh”, która skierowana jest bezpośrednio przeciwko Bushowi, albo raczej do Busha. Nie podobają mi się rzeczy, które widzę że robi. Nie podobają mi się też układy w jakie angażuje nasz kraj i konflikty, które rozpoczyna. I tak już wplątał nas w wiele niebezpiecznych sytuacji i nie jestem pewien, czy jest w stanie nas z nich wyciągnąć.
Fani „wielkiego Ema” doceniają jego zaangażowanie i celne obserwacje świata. Biały raper nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Marshall zupełnie nie przejmuje się krytyką oburzonej konkurencji i obiecuje, że kolejne single z najnowszego krążka Encore będą jeszcze odważniejsze.
Kawałki Like Toy Soldiers i Just Lose It, to najnowsze propozycje Eminema z jego znakomitej nowej płyty pt. Encore. Album ten jest godnym następcą poprzedniego solowego wydawnictwa Eminema pt. The Eminem Show. Eminem opowiedział nam o tym, skąd wziął się tytuł jego ostatniej płyty…
Już od pewnego czasu miałem ten tytuł w głowie. Chyba już od momentu, kiedy kończyliśmy nagrywać krążek „The Eminem Show” – czyli „show eminema”. Chciałem, żeby moja kolejna płyta była jego kontynuacją. Stąd też tytuł „Encore” – czyli „bis”. Bis do showu eminema.
Uznanie, nagrody i pochwały, jakie Eminem zbiera po każdym swoim projekcie, niewątpliwie muszą wiązać się z dużym stresem przed rozpoczęciem pracy nad nowym materiałem. Zapytaliśmy więc Eminema, czy jako artysta czuje na sobie dużą presję…
Jedyna presja jaką odczuwam, jest we mnie samym. Wciąż chcę być lepszym – tworzyć coraz lepsze płyty. Sam jestem dla siebie sędzią, po nagraniu zapytuje siebie – Czy rzeczywiście dałem z siebie wszystko? Czy też czuję, że mój nowy materiał jest jedynie równie dobry, a nie lepszy niż ostatni? Jeśli chodzi o nagrody i tym podobne, to oczywiście jestem za nie wdzięczny, ale absolutnie nie czuję presji, by zdobywać kolejne. Nie żyje i nie tworzę dla nich. Wspaniale jest je otrzymywać. Zdecydowanie czuję, że mam wielkie szczęście. Jednak mimo wszystko zawsze koncentruję się przede wszystkim na robieniu muzyki, to jest dla mnie najlepsze i najważniejsze.
Wysiłek i niewątpliwy talent Eminema najbardziej doceniają fani, których legendarny Slim Shady ma na całym świecie coraz więcej.
Znane z eskowej anteny kawałki Like Toy Soldiers oraz Just Lose It to hity promujące najnowszy solowy krążek Eminema pt. Encore. Mistrz Em jak zwykle nas nie zawiódł. Płyta pełna jest znakomitych utworów, które zarażają słuchaczy chwytliwymi refrenami, a przede wszystkim interesującymi i niebanalnymi tekstami. Jak na razie Eminem, absolutnie nie obawia się, ze kiedyś skończy się wena, która pozwala mu pisać rewelacyjne hity dla D12 i na swoje projekty solowe…
Kiedy skończy mi się natchnienie? Wiecie, myślę, że w moim życiu zawsze będą jakieś dramatyczne elementy. Chociażby, te problemy, o których już od jakiegoś czasu piszę w swoich tekstach. Sprawy dotyczące mojej byłej żony, relacji z moja mamą, potyczek i kłótni z innymi muzykami z branży. Wszystkie te osobiste problemy i dylematy będą zawsze dostarczać mi tematów do piosenek.
Zaangażowane teksty i błyskawicznie wchodzące w głowę refreny, to niewątpliwie najlepsza recepta na sukces w rytmie rapu. A Eminem jest w tym niekwestionowanym mistrzem. Słuchając jego najnowszego dzieła, albumu pt. Encore, z niecierpliwością czekamy na to, czym Marshall zaskoczy nas na kolejnej płycie.
Eminem to nie tylko doskonały wokalista, ale także MC, producent oraz autor muzyki i tekstów. Czasem aż trudno uwierzyć, że słynny Marshall znajduje czas na doskonalenie swoich umiejętności we wszystkich tych dziedzinach, a dodatkowo osiąga godne pozazdroszczenia sukcesy.
Wszystkie te zadania sprawiają mi przyjemność. Dlatego też wciąż się nimi zajmuję i mam nadzieję, że ta pasja nigdy mi nie minie. Myślę, że ludzie to widzą i czują w mojej muzyce. Lubię być maksymalnie zaangażowanym w swoje projekty, pilnować wszystkiego od samego początku, aż do końca. Wszystkie moje zajęcia traktuje jako nieodzowne, chociaż oddzielne części swojej pracy. Każda piosenka, to samodzielne dzieło – trzeba ją wypracować od pierwszej do ostatniej nuty. Wiecie, począwszy od beatu, przez tekst, aż do melodii. Wszystkie aspekty mojej pracy sprawiają mi przyjemność. Po prostu kocham nagrywać muzykę. Dlatego wciąż tu jestem.
Rezultaty pracy Eminema najlepiej można docenić słuchając jego najnowszego albumu Encore, z którego pochodzą znane z anteny Radia ESKA znakomite hity Just Lose It i Like Toy Soldiers.
Eminem jest artystą, którzy sprawdza się doskonale zarówno solo, jak i współpracując z innymi wielkimi gwiazdami rapu. Jego wspólne przedsięwzięcia wraz z Dr. Dre i 50 Cent, zyskały już nawet miano muzycznej „Dream Team”.
Tak zdecydowanie, Dr Dre, 50 Cent i ja czujemy się razem jak prawdziwa „Dream Team”. Podobnie jak każdy artysta z naszego labela. Nieustannie się nakręcamy i staramy się utrzymać jak najwyższy poziom, żeby nigdy nie zaniedbywać muzyki. Nie chcemy angażować się w zbyt wiele projektów na raz, tak by nasza muzyka była zawsze na pierwszym miejscu.
Również na najnowszej płycie Eminema, krążku pt. Encore swoje miejsce znalazły różne muzyczne znakomitości. Na płycie pojawił się 50 Cent oraz Obie Trice(obitrajs). Mamy także naszego nowego artystę – Stat Quo(stat kło). Ponadto, chociaż Nate Dogg(nejt dog), nie wydaje w labelu Shady records, zaprosiliśmy go do nagrania, bo uważamy go także za członka rodziny. Pojawia się również Dr. Dre.
Zainteresowanych muzycznymi popisami Dream Team, z Eminemem na czele, odsyłamy do krążka Encore, którego z całą pewnością nie może zabraknąć na półce prawdziwego fana dobrej muzyki.
Eminem, znany także jako Slim Shady, czy też Marshall, kojarzy się fanom nie tylko ze znakomitą muzyką, produkcją i tekstami, ale także z miastem Detroit, z którego pochodzi i do którego ma wciąż wielki sentyment. Również z tym miejscem związany był aktorski debiut Eminema, chwalony przez krytyków film pt. 8 mila.
Tak, zdecydowanie – Detroit jest wciąż w moim sercu. Tam dorastałem i czuję, że miejsce to jest nieodłączną częścią mojej przeszłości. Stanowi bardzo ważną częścią mojej historii. Kiedy zacząłem pracę nad filmem „8 mila” nie podejrzewałem nawet jak to wszystko będzie wyglądać, jak wielkim będzie projektem i jak duży osiągnie sukces. Przecież równie dobrze film mógł okazać się klapą. Nie było to jednak dla mnie najważniejsze. Przede wszystkim chciałem pokazać ludziom, jak kiedyś wyglądało moje życie, jakie miałem doświadczenia. Choć nie wszystkie wątki z filmu odpowiadają dokładnie temu jak było naprawdę.
Mimo sukcesu kinowego, Eminem wciąż jednak najlepiej czuje się wyrażając uczucia i opowiadając o swoich przeżyciach w tekstach i muzyce. Hity Just Lose It i Like Toy Soldiers z jego ostatniej solowej płyty pt. Encore potwierdzają doskonałą formę Eminema. Konkurencja musi się mieć na baczności, wielki Em wciąż nie ma sobie równych.
Weekend z Eminemem
2007-07-26
11:39
Doskonale radzi sobie zarówno z zespołem D12, jak i solo – oczywiście jako Eminem. Zdecydowanie najlepszy raper świata. Łamie reguły, budzi kontrowersje, szokuje. Już w najbliższy weekend, wyłącznie w Radiu ESKA, Eminem opowie Wam o swojej muzyce, przekonaniach i najnowszym solowym krążku Encore…