Zespół Spice Girls robił prawdziwą furorę. Członkinie grupy, do której należała Victoria Beckham, Melanie Brown, Melanie Chisholm, Emma Bunton czy Geri Halliwell świetnie się ze sobą dogadywały. Niestety po pewnym czasie wspólnego koncertowania każdy poszedł w swoją stronę. W 2019 roku, zespół ogłosił reaktywację, ale już bez Victorii Beckham, która jak twierdziła skupia się aktualnie na pracy jako projektantka i niespecjalnie ma czas na wyjazdy w trasę. Wiele osób łapało się za głowę na myśl o tym, że może jej zabraknąć. Niektórzy ostrzegali nawet, że wiele traci. No cóż, coś na pewno straciła. Ale z pewnością nie pieniądze.
Jak podają teraz zagraniczne media, Victoria zarobiła na trasie koncertowej Spice Girls. Nawet jeśli fizycznie w niej nie uczestniczyła. Dziewczyny zarobiły miliony funtów. Z tego jeden milion funtów należy się Victorii, wszystko przez to, że jest ona kojarzona z zespołem i w przeszłości przyczyniła się do promocji grupy. Fani, którzy marzą by znów zobaczyć dziewczyny w pełnym składzie muszą się zadowolić jedynie starymi teledyskami i zdjęciami z Instagrama.
VICTORIA BECKHAM OD LAT WALCZY Z KRYZYSEM
Jak zauważa magazyn The Sun, Beckham doskonale wiedziała, że wzbogaci się na trasie, więc nie musiała się nawet w to angażować. Co ciekawe na zespole zarobiła więcej niż na swojej marce. Z firmy w ramach wypłaty miała zgarnąć 700 000 funtów, a za trasę koncertową okrągły milion!
Jak gwiazdy radzą sobie podczas kwarantanny? Sprawdź najnowsze plotki!
Podobno Beckham od lat boryka się z problemami, jej firma nie przynosi tak dużych dochodów, jak by tego oczekiwała. W zeszłym roku odnotowała straty w wysokości ponad 12 mln funtów. Niektóre serwisy informują nawet o tym, że w ramach oszczędności musiała zwolnić pracowników, podziękować za współpracę szoferowi i skończyć z dostawą świeżych kwiatów.
Mimo kryzysów państwo Beckham wciąż mają bardzo pokaźny majątek.